Najczęstszym pytaniem zadawanym przy okazji publikacji nowości o modelu FM-2 Wildcat jest: „jakie kalki?” lub „jakie malowania?”. Trudno nie zrozumieć tego zainteresowania, kiedy model się podoba, zaczynamy planować jego wykonanie, wybieramy wersję oznakowania. Zobacz co znajdziesz w pudełku Expert Set:
W przypadku FM-2 wybór możliwości malowania jest szeroki. Mamy dwa kamuflaże pacyficzne, trójkolorowy i granatowy, kamuflaż atlantycki przeciw podwodny i klasyczny brytyjski morski. Dodatkowo trzeba wybrać malowania ciekawych pilotów, i z ważnych bitew, i uwzględnić samoloty z rakietami i bez rakiet… Trochę namęczyliśmy się dzieląc malowania między trzy pudełka.
Malowania FM-2 Wildcat Expert Set
- FM-2 Wildcat, BuNo nieznany/B6, eskadra VC-10, lotniskowiec CVE-73 USS Gambier Bay, pilot ppor. Joseph Dennis McGraw, Bitwa koło wyspy Samar, 25 października 1944.
- FM-2 Wildcat, BuNo 16262/B19, eskadra VC-10, lotniskowiec CVE-73 USS Gambier Bay, pilot kpt. Herman J. Hardess, Mariany, 15 czerwca 1944. Te same oznaczenia (z wyjątkiem numeru seryjnego) ma granatowy samolot z bitwy koło Wyspy Samar.
- FM-2 Wildcat, BuNo 16130/3, eskadra VC-8, lotniskowiec CVE-60 USS Guadalcanal, pilot por. F.H. Behlen III, Północny Atlantyk, 30 maja 1944.
- FM-2 Wildcat, BuNo nieznany/1, eskadra VC-69, lotniskowiec CVE-60 USS Guadalcanal, Północny Atlantyk, jesień 1944. Samolot wyposażony w rakiety
- FM-2 Wildcat, BuNo nieznany/2, eskadra VC-96, lotniskowiec CVE-81 USS Rudyard Bay, Okinawa, kwiecień 1945. Samolot wyposażony w rakiety
- Wildcat Mk VI, JV768/S-X, 882 eskadra FAA, lotniskowiec HMS Searcher, pilot por. mar. Ronald F. Moore, RNVR, zestrzelenie ½ Bf-109G, „Operacja Prefix”, Trondheim, Norwegia, 26 marca 1945. Bonus – numery seryjne i litery kodowe do dwóch innych samolotów z tej walki.
Kalkomanie wydrukował Techmod
Kalkomanie zostały wydrukowane w Techmodzie, w nowej technologii z pokryciem lakierem od góry. Mieszczą się na arkuszu o wymiarach 18 x 8,5 cm. Zawierają wszystko, aż do napisów eksploatacyjnych na rakietach.
Mogą cię zainteresować
- Model i akcesoria FM-2 Wildcat w sklepie Arma Hobby
Modelarz, który ma szczęście pracować w swoim hobby. Na co dzień osoba szara i niepozorna. Ożywia się dyskutując o modelarstwie, teoriach spiskowych, Wielkim Księstwie Litewskim i marketingu internetowym. Współwłaściciel Arma Hobby. Skleja figurki, samoloty i broń pancerną, głównie polonika i lotnictwo morskie.
This post is also available in: English
Wielka szkoda ,że nie daliście malowania najskuteczniejszego (jedynego ) asa US Navy na FM-2 ; Ralpha Elliotta, Jr
Trochę dla mnie niezrozumiała decyzja ,bo nawet w sieci jest ogólnodostępny ,świetny artykuł na temat tego pilota i jego osobistego Wildcata ,,Baldi” ,autorstwa P. Tomasza Gronczewskiego.
Z prywatnej korespondencji (jaką kiedyś prowadziłem z P. Tomaszem ) wynikało, że zadał on sobie sporo trudu i determinacji w odtworzeniu wyglądu tego konkretnego egzemplarza FM-2 i to u samego źródła,o czym napisał w niniejszym artykule : Ralph Elliott Jr i „Święci”
i podczas budowy swojego modelu w skali 48
Malowanie z VC-27 ma być w następnym zestawie. Nie wiem, czy R. Elliotta, ale to się niedlugo wyjaśni.
Tyle tylko, że ów „następny zestaw” będzie pozbawionym blachy „Juniorem”, wnosząc z dotychczasowych wypustów Army.
Niestety nie da się wszystkiego upchać w jeden zestaw. Przecież do Juniora też nie mogą dać „byle chłamu”.
Ale można wydać więcej niż jeden zestaw „expert”. Wzorem Eduarda, który wydaje liczne zestawy „profipack” tego samego samolotu. Prawda?
Tu pełna zgoda. Ja bym nawet uznał, że lepiej dać mniej malowań do jednego pudełka, a podzielić je na dwa różne zestawy. Max cztery malowanie do jednego pudełka eksperta, dwa do juniora i tyle.
Wiesz, wszystkim nie da się dogodzić. Jeden lubi malowania asów, inny wcale nie. Ja np. wolę jak malowanie jest atrakcyjne wizualnie i niekoniecznie znany czy wybitny pilot. Każdy lubi co innego. Ja wypuszczając np. Hurriego IIc zrobiłbym same malowania z Birmy i Indii… 😎 ale wiadomo że tak się nie da…. no i musiałem rysować też takie co mnie się specjalnie nie podobają… 😎
Bardzo lubię modele AH bo zawsze kończę je szybko i nie leżakują w szafie. Chetnie zbuduję tego Wildcata tylko wypuśćcie go wreszcie 🙂