Adrian „Evelion”, który pokazywał już w naszej galerii świetnego Mustanga, teraz przesłał nam zdjęcia swojego wcześniejszego modelu, treningowego Wildcata FM-2 używanego na Hawajach. Otrzymany w nagrodę na konkursie model FM-2 Wildcat™ Training Cats Limited Edition był jego pierwszym kontaktem z Arma Hobby – na tyle satysfakcjonującym, że Adrian szybko sięgnął po kolejne nasze modele. Oddajmy jednak głos autorowi.
Adrian napisał:
Tym razem chciałbym zaprezentować model FM-2 Wildcat. To właśnie od niego zaczęła się moja przygoda z modelami Armahobby.
Model – jak każdy tej firmy – może pochwalić się precyzją i szczegółowością wykonania. Gdy zobaczyłem te ostre szczegóły, spasowanie, to już wiedziałem że resztę modeli tej firmy kupuję w ciemno – nawet jakość plastiku jest doskonała.Do podstawowego modelu dodałem dedykowane blaszki kokpitu, klika drobnych elementów na zewnątrz i klapy. W zasadzie nie było problemów z budową. Jedynie z podwoziem miałem drobne przejścia. Jeden z elementów plastikowych wsporników trzeba powyginać. Mimo nad wyraz delikatnego traktowania elementy nie wytrzymały naginania i popękały. Uszkodzony element dorobiłem sobie z drutu odpowiedniej średnicy.
Schemat malowania wybrałem pudełkowy, bardziej klasyczny. Na początku zastanawiałem się na żółtym, myślę sobie: żółty to będzie całkiem dobre wyzwanie. Ale zdecydowałem się na trójkolorową klasykę. Chciałem też bardziej pobawić się w kolorowy kamuflaż niż nakładać jeden kolor nawet jeśli jest wymagający. Początkowo próbowałem poszczególne kolory maskować masami plastycznymi w celu oddania delikatnego odcięcia barw. Jednak wydały mi się nadal zbyt ostre i skończyło się na ręcznym malowaniu za pomocą aerografu. Farby to głównie Vallejo i jak zawsze odpowiednia doza olejnych washy i pigmentów dodaje „ciężkości” i uwydatnia kształty.
Zobacz jeszcze:
- Kup FM-2 Wildcat Training Cats oraz inne modele w sklepie modelarskim Arma Hobby
This post is also available in: English