Z wielką przyjemnością przedstawiam dzisiaj nowy model Arma Hobby, P-39Q Airacobra w skali 1/72. Model jest po próbnych wtryskach i wejdzie do sprzedaży od 15 września. Już dzisiaj przyjmujemy zamówienia w sklepie Arma Hobby.
Myśliwiec P-39 Airacobra 1/72
Airacobra jest jedną z bardzo ważnych konstrukcji myśliwskich z okresu Drugiej Wojny Światowej. Samolot miał unikalny układ z przednim kołem i inne ciekawe rozwiązania, o których napiszemy w kolejnych artykułach na stronach tego serwisu. Samolot odegrał ogromną rolę na początku wojny na Pacyfiku w rejonie Nowej Gwinei i Wysp Salomona, następnie został przesunięty do szkolenia pilotów na terenie Stanów Zjednoczonych. Wziął udział w walkach w rejonie Morza Śródziemnego, gdzie dotrwał w silach alianckich aż do końca wojny. Bardzo duża liczba samolotów została przesłana do ZSRS w ramach „Lend-Lease”, gdzie była używana w pierwszej linii aż do końca wojny.
Model Arma Hobby jest pierwszym nowym zestawem tego samolotu w szerokiej produkcji od ponad 20 lat. W pudełku znajdziesz części plastikowe modelu pozwalające na wykonanie wszystkich bojowych wersji samolotu od P-39D do P-39Q (uwzględniając Airacobra Mk I i P-400). W ciągu najbliższych miesięcy ukażą się one w różnych konfiguracjach w ofercie Arma Hobby. Ułatwieniem dla modelarzy są zawarte w zestawie maski do kabiny i kół oraz kulki metalowe do obciążenia części nosowej (pasujące do odpowiednich gniazd w modelu).
Dwa modele w przedsprzedaży
Model P-39Q Airacobra, wraz kolejnym pudełkiem P-51B Mustang, jest dostępny przedsprzedaży w sklepie Arma Hobby. W ramach przedsprzedaży oferujemy do obu tych modeli bezpłatne akcesoria drukowane 3D. Tym, co łączy oba modele jest postać pilota, Cpt. Clarence „Bud” Andersona. Na pudełku P-39Q widzimy jego Airacobrę podczas treningu w rejonie San Francisco w lecie 1943 roku. Na pudełku Mustanga – przedstawiono zestrzelenie Bf-109G podczas eskorty bombowców nad Lipskiem w lipcu 1944. Pilot jest jednym z ostatnich żyjących przedstawicieli „Wielkiej Generacji”, pokolenia które wygrało II Wojnę Światową dla USA. Oba modele są próbą uhonorowania wysiłku alianckiego przemysłu i pilotów w tej wojnie.
Zobacz jeszcze:
This post is also available in: English
Dzień Dobry.
Czy planuje się dołączenie w przyszłości do modeli ( po zakończeniu przedsprzedaży ) blaszek foto-trawionych, czy będą produkowane już tylko wyłącznie z elementami drukowanymi 3D ?
Dziękuję ,Pozdrawiam
Rezygnujemy z blaszek. Do każdego naszego modelu będą dostępne blaszki i akcesoria Eduard.
Elementy drukowane 3D będą dostępne tylko w przedsprzedaży, lub w zestawach Deluxe.
Witam. Czy zestawu będą P-39 będą dołączone maski na kabinę??
Tak, będą maski „kabuki”.
Super. Trzymam kciuki za Wasze kolejne fantastyczne projekty. Jestem dumny, że w naszym kraju powstała taka firma z ludźmi, którzy mają wizję, a produkty przebijają jakością wielu czołowych producentów modeli.
Pozdrawiam.
Czy planujecie może wypust Kobry i Huragana z malowaniami radzieckich asów? Ukraińskie firmy nie mają z tym problemów np Clear Prop w końcu nie wszyscy byli w UPA i spora część mieszkańców Kijowa zapewne miało przodków w Armi Czerwonej. Jeśli jednak wolicie walczyć z Rosją jak niektórzy z COV19 zamykając lasy to rozumiem, nie mój biznes i wasza sprawa.
A może warto poczekać na następne pudełka przed wyciąganiem zbyt daleko idących wniosków?
Dziękuję za odpowiedź, w takim razie zamawiam premierowy box i czekam na kolejne bo bardzo lubię ten samolot. Super wiadomość.
Trzymam kciuki że kiedyś wydacie coś większego a najbardziej np P-38 Robicie mega robotę w 1/72. Mam nadzieję że kiedyś gdy marka okrzepnie na rynku pójdziecie troszkę w stronę „rozbebeszania” modeli, otwarty silnik, panele, działka ale i tak jest bardzo dobrze. PS Dzięki za modele Jaczka i Wichury Hayate.
Ja natomiast oczekuję modeli prostszych:) Kto chce, niech sobie rozbebesza na własną rękę z pomocą aftermarketów. Dobre wnęki podwozia i wnętrze kabiny OK, ale nic więcej w 1/72.
Jest dużo racji w tym co Pan napisał, może jeszcze plus nitowanie. Taka japońska szkoła projektowania modeli ma wiele zalet, pewnie nawet więcej niż minusów. Nie każdemu też taka „oszpecona” otwartymi panelami i klapami silnika sylwetka się podoba, nie każdy samolot w takiej konfiguracji jest efektowny. Trzeba przyznać że czeski Fw-190 w 1/72 z aftermarketami, sklejony przez fachowca robi na zdjęciach dla potencjalnego kupującego ogromne wrażenie. Tak naprawdę pewnie niewielu ma umiejętności aby coś takiego wykonać ( w tym ja ) ale sporo ludzi kupuje po prostu do szafy a reklama na forach jest 🙂
Czy rzeczywiście daleko idący wniosek? Sami pisaliście, że wstrzymujecie premierę Hurricane’a w barwach WWS RKKA, to jak spodziewać się podobnej Cobry? Chyba, że od lutego przemyśleliście sprawę?
Pierwsze zdanie to pytanie merytoryczne, pozostałe zdania komentarza to dyskusja z podawanymi na forach interpretacjami naszych motywów oderwanymi od wypowiedzi z lutego br. Autor komentarza został najwyraźniej wprowadzony w błąd.
Newsletter z 14 marca: „W związku z rosyjską agresją zdecydowaliśmy się zawiesić wypuszczenie modelu Hurricane Mk IIa/b/c w barwach sowieckich. Nie mamy serca promować teraz lotnictwa z czerwona gwiazdą. Możliwe że wrócimy do tego zestawu po zakończeniu wojny.” To nie jest dyskusja i interpretacja z forów tylko Wasze słowa. Zatem ponawiam pytanie, czy możemy spodziewać się Hurricane’a w barwach WWS RKKA w dającej się przewidzieć przyszłości?
To jest pytanie nie o Airacobre, ale o Hurricane.
Hurricane VVS Limited Edition nie ukaże się, nawet po zakończeniu wojny na Ukrainie, bo rezygnujemy z serii limitowanej. Ograniczamy liczbę pudełek. Być może któreś z jego malowań będzie w zestawie podstawowym nowej serii, ale jest za wcześnie, aby o tym decydować.
Czy można przez to rozumieć, że w nowej serii można się spodziewać również malowań Airacobry z WWS? Niekoniecznie jako osobnego pudełka?
Malowania WWS będą uwzględnione w różnych pudelkach P-39.
Dziękuję, dobrze wyrażone, również czekam na powrót rozsadku
Do mustanga nie będzie dodatkowych ramek?
Czy te wydania będą miały tylko po jednym malowaniu? Czekam z zakupem Mustanga na wydanie z efektownym zestawem malowania. Na przykład dodanie red taila nie zabierze dużo miejsca na arkuszu: numer taktyczny i godło wystarczą. Jakiś blue nose, yellow nose … ?
Mustang ma cztery malowania, są opisane na stronie sklepu. Kobra ma pięć.
Jest ciekawie. skuszę się 🙂
Jako kolejne wydanie proponuję malowania z rejonu morza śródziemnego:
Przepraszam że tak obrazowo, ale nie pamiętam tych numerów FG, FS (15 armia ogólnie?)
Ile byśmy nie dali malowań do Mustanga, i tak będzie brakowało czyjegoś.
Od lat czekałem na nową Airacobrę .
To bardzo ciekawa maszyna i zasłużona na wielu frontach, przez sowieckich lotników postrzegana jako luksusowy samolot.
Mam zamiar zrobić co najmniej dwie.
Nikt nigdy nie spodziewa się Aircobry. Chyba nikt nie obstawiał tego modelu. Lubie ten samolot, także dzięki za wydanie. ps. podejrzewam, że kolejne wydania mogą mieć fajniejsze malowania niż to premierowe, więc taki pomysł: na sprzedaż tylko kalek, bo chcę kupić premierowe wydanie, ale w przyszłości liczę na ciekawe nose-arty.
Pzdr.