Hurricane Mk.I w barwach Royal Navy

Jakiś czas temu zdecydowałem się na budowę czterech Hurricanów naraz. Miało mi to przyspieszyć w kilku miejscach budowę, niestety w kilku wydłużyło. Pierwszym skończonym modelem z tego zestawu jest właśnie prezentowany Hurricane w barwach RN.

Budowa nie sprawiała większych problemów. Zresztą widok czterech modeli na warsztacie był intrygujący. Sprawnie udało mi się dotrzeć do najprzyjemniejszego etapu czyli malowania.

Malowanie modelu

Pierwsze kolory to standardowe Dark Green i Dark Earth na nosie maszyny oraz Sky na spodzie. To co odróżnia tą maszynę to właśnie nietypowe zestawienie nosa w kolorach Temperate Land Scheme myśliwców RAFu zresztą płatowca w kolorach Temperate Sea Scheme lotnictwa Royal Navy (FAA). Do malowania „lądowych” kolorów użyłem lakierów z palety firmy Hataka z serii C. Zamiast nudnego maskowania zdecydowałem się na żmudne malowanie z ręki. Pomimo braku maskowania, udało mi się wymalować dosyć ostrą linię między kolorami. Kolory RN pochodziły z palety firmy AK Interactive z serii Real Colors.

Po pomalowaniu całości nałożyłem kalkomanie i na tak przygotowany model ruszyłem z całym arsenałem farb i pędzli w celu postarzenia. Najpierw aerografem namalowałem okopcenia. Zazwyczaj w tym procesie używam dwóch trzech kolorów (czarny, biały, beżowy). Dodałem też minimalne okopcenia od KM-ów, był to wprawdzie samolot treningowy, ale czasem mógł sobie postrzelać. Jako, że są dostępne zdjęcia oryginału, widziałem jak powinno wyglądać brudzenie tego egzemplarza. Na tyle kadłuba i statecznikach były ciemniejsze rozlane plamy. Domalowałem je również aerografem – czarną farbą. Kilka podobnych plam dodałem przy lotkach i pokrywach karabinów na skrzydłach.

Ostatnie wykończenia

Obdrapania robiłem pędzelkiem i srebrną farbą Gunze C08. Na koniec dodałem brudzenie w kolorach ziemi (beż i brąz) przy pomocy washy Ammo Mig. W kilku miejscach zapuściłem też linie podziału czarnym washem.

Model był gotowy jednak zauważyłem na zdjęciach, że ten egzemplarz miał fotokarabin na prawym skrzydle. Cecha typowa dla późniejszych Hurricanów, jednak nie obecna w moim modelu Mk I. Dlatego na koniec dorobiłem obudowę fotokarabinu z kawałka ramki plastikowej modelu. Oto jak finalnie prezentuje się model.