Duże zmiany w Arma Hobby spowodowały napływ wielu pytań ze strony modelarzy. Nie będzie już żywicy? Co z nowymi modelami plastikowymi? Zobacz odpowiedzi, na najczęściej zadawane pytania.
Zamówiłem modele żywiczne podczas wyprzedaży po ogłoszeniu zamknięcia Attack Squadron, kiedy moje zamówienie zostanie zrealizowane?
Jak wiecie, wyprzedaż zaowocowała gargantuiczną liczbą zamówień. Wg naszej oceny, zamówienia detaliczne powinny zostać wysłane przed końcem listopada. Zamówienia hurtowe, mamy nadzieję, że do końca roku. Z resztą zamówienia hurtowe ciągle spływają i musimy odmawiać ich przyjmowania.
Czy wasze żywice będą jeszcze produkowane przez inna firmę?
May nadzieję że tak. Część figurek i polska oferta Attack Squadron/Arma Hobby są już zaklepane przez firmy, które mają je prowadzić. Wkrótce będzie można podać to do publicznej wiadomości.
Attack Squadron – tematy międzynarodowe – są w trakcie negocjacji z chętnymi.
Dlaczego macie takie opóźnienia w zapowiadanych nowościach? Wasze newslettery ciągle o tym samym, nic nowego.
Opóźnienia to skutek małych mocy „przerobowych”. Jak wiecie, rozwijamy linię modeli plastikowych i dla nich zrezygnowaliśmy z linii żywicznej. Do wypuszczenia modelu P.7a nie byliśmy jeszcze pewni, jak działa proces wdrożenia modelu do produkcji. Często byliśmy bezradni wobec niespodziewanych problemów i opóźnień.
Po wypuszczeniu P.7a rozpoczęliśmy intensywne przygotowania do wypuszczenia kolejnych modeli. Na tym etapie modele żywiczne zaczęły hamować nasz rozwój. Ich produkcja jest bardzo pracochłonna. A nawet zamknięcie ich sprzedaży dołożyło nam jeszcze więcej pracy odciągającej uwagę od opracowania modeli plastikowych. Dziękujemy za złożone zamówienia, to swoisty wyraz poparcia dla naszych wysiłków i bardzo cieszy nas wasze zaufanie do naszych modeli i akcesoriów.
Wraz z rozwojem oferty modeli plastikowych wszystko ulegnie uporządkowaniu. Rezygnacja z żywicy pozwoli przyspieszyć proces. Będzie o czym pisać w newsletterach.
Jakie nowe modele planujecie? Kiedy podacie nowości?
O zapowiadaniu nowości pisałem już blisko rok temu link. Pierwsze dwa modele plastikowe nauczyły nas jak nieprzewidywalny, zwłaszcza w tak małej firmie jak nasza, jest proces wdrażania modelu do produkcji. Pomimo starań, ciągle coś może pójść nie tak. Nie chcemy rozczarowywać modelarzy i teraz wstrzymujemy się z podaniem nowości, dopóki nie będziemy pewni, kiedy mogą one zostać wypuszczone.
Kolejny model, planowany na początek grudnia, zapowiemy najpewniej za ok. tydzień. W tym momencie drukują się pudełka i kalkomanie, trawią się blaszki. Instrukcje są na wykończeniu. Potrzebujmy tylko potwierdzenia, że formy są gotowe. I dopiero wtedy zapowiemy oficjalnie nowy model. W przyszłym roku planujemy cztery nowe formy. Wszystkie to samoloty 1/72. Zgodnie z naszą polityką, dokładne zapowiedzi będą dopiero przed ich wypuszczeniem.
Czy wypuścicie mój ulubiony typ samolotu … ?
Pewien pozorny chaos, duże zmiany w Arma Hobby powodują, że wielu z was nie wie dokąd zmierza nasza firma. Zasypujecie nas pomysłami. Dziękujemy z wszystkie przedstawiane propozycje nowych modeli, często bardzo dobrze uargumentowane. Niestety nie możemy ich w żaden sposób komentować. Nie chcemy dawać podstaw do dociekań i plotek, za którymi zawsze idą zwiedzone nadzieje i nieporozumienia.
Możemy tylko zapewnić, że chyba trochę znamy historię polskiego lotnictwa, polskiej lotniczej myśli technicznej. Mamy ok. 20 najważniejszych konstrukcji na krótkiej liście do wypuszczenia w najbliższych latach, oraz ponad 50 którymi jesteśmy zainteresowani. Tworzy to bardzo dużą ofertę! Kolejne modele, które wypuścimy pokażą, jak całościowo traktujemy Polskie Lotnictwo i jego historię.
Nie znalazłeś odpowiedzi? Zadaj pytanie poniżej!
Chcesz wesprzeć Arma Hobby? Zapraszamy do sklepu!
Modelarz, który ma szczęście pracować w swoim hobby. Na co dzień osoba szara i niepozorna. Ożywia się dyskutując o modelarstwie, teoriach spiskowych, Wielkim Księstwie Litewskim i marketingu internetowym. Współwłaściciel Arma Hobby. Skleja figurki, samoloty i broń pancerną, głównie polonika i lotnictwo morskie.
This post is also available in: English
Panie Wojtku. zapowiedzi są piękne. Na pewno wiele osób podpowie jakimi modelami by się chciało pobawić. Większość odpowie, że na pewno wszystkimi którymi latali polscy piloci – jestem za, ale chciałem jedocześnie zwrócić maleńką uwagę. Po złożeniu i ustawienu 7, 11a i 11c zacząłem się rozglądać i nie znalazłem w skali 1/72 ani jednego modelu Bf109 C/D/E-1 i Bf110C-1 z oznaczeniami jast latających we wrześniu 39 r nad Polską. Są C/D z Legionu Condor i E-3 z bitwy o Francję, a nie ma żadnego E-1 z 1939. Dla wielu firm wojna w powietrzu zaczęła się od bitwy o Anglię ale zestawienie E-1 lub 110 z „jedenastką” wyglądało by ciekawie. Pozdrawiam i życzę wielu udanych modeli.
Popieram Voltana: perspektywa otrzymywania co kwartał nowego modelu brzmi wręcz bajkowo, tak jak słowa „na krótkiej liście mamy 20 tematów”. Aż mi się nie chce wierzyć, to brzmi zbyt pięknie, dlatego pytam, Panie Wojtku: naprawdę chodzi o 20 nowych modeli samolotów w ciągu 5 lat?! Nie chodzi o nowe pudełka, nowe kalki, tylko naprawdę „każdy będzie inny”?!! To ja chcę jeszcze trochę poczekać i pożyć, żeby je wszystkie kupić. Na razie mam 20 zestawów P.7a,z czego kończę już 8 pierwszych. A propos: czy mamy rozumieć, że w grudniu otrzymamy zarówno Expert Set 1939 P.7a, jak i „zupełnie nowy model”?! Jeśli tak, to święta będą naprawdę piękne… A co do wszystkich malkontenckich uwag: Panie Wojtku, proszę pamiętać, że niezwykle zadowolona (miażdżąca) większość siedzi i skleja, i głosuje portfelami składając „gargantuiczne” zamówienia. Pozdrawiam wrześniowo
Paweł1939
Kiedyś pewna urocza dziewczyna powiedziała mi:
„oczekiwanie na przyjemność też jest przyjemnością”.
Więc czekam cierpliwie. Na dobre modele polskich samolotów czekaliśmy wiele lat, to możemy poczekać jeszcze kilka tygodni, a nawet miesięcy.
Dobrze że nie szastacie zapowiedziami wzorem innych, po co generować zamieszanie, nerwowe ruchy.
Czekam i wiem, że będzie dobrze
Dlaczego tylko skala 1/72? Co ze skalą 1/48? Jest większość modelarzy którzy oczekują coś większego i w tym wypadku na starcie przegrywają bo Iskra wtryskowa w 48 była by hitem.
Nie wykluczamy 1/48. Na razie potrzebujemy zbudować spójną ofertę: tematyka i skala.
A mnie interesuje czy można liczyć na modele w skali 1:48?
To może jeszcze ja – czy w następnych modelach też będzie tak jak w Iskrze, że wnęka przedniego podwozia będzie w zestawie z ekstra blaszkami, a pozostałe zestawy mają w tym miejscu dziurę?
Mam nadzieję, że już takich wtop nie będzie.
Wszystko zależy od rachunku ekonomicznego i możliwości technicznych. Dla tak wymagających modelarzy polecamy raczej model Expert.
Czy to, że wszystkie planowane modele mają być w skali 1/72 oznacza, że zarzuciliście 1/48 ?
Podpinam się do pytania Szanownego Kolego RAV.
Chcecie pytań? Proszę bardzo, jeszcze raz (już sam nie wiem, który, ale odpowiedzi jak dotąd zero):
Czy zamierzacie coś zrobić z błędem w modelu Iskry, przez który na przejściu skrzydło-kadłub znajduje się prostokątna dziura na część, której nie ma w zestawie? Byłbym wdzięczny za ładny elemencik, który możnaby tam wkleić bez rzeźbienia go samemu.
Twoje pytanie nie należy do kategorii „najczęściej zadawanych”, jest bardzo szczegółowe. I nie ma na nie odpowiedzi. Tzn. nie jest ona w naszej gestii. Odpowiedzieć powinna firma która bedzie kontynuować akcesoria Attack Squadron. My już nie będziemy produkować akcesoriów.
Z naszej strony bedziemy mogli coś powiedzieć, jak będziemy serwisować formę przed kolejną serią produkcyjną. Wtedy być może poprawimy to, co nie wyszło producentowi formy. O ile bedzie to miało uzasadnienie ekonomiczne.
Jak pamietasz, od początku pisaliśmy tym, co w modelu TS-11 Iskra nie wyszło zgodnie z naszym projektem. Myślę, że jak na pierwszy model takiej małej firmy jak Arma Hobby, to Iskra wyszła nie najgorzej. Miło nam, że jesteśmy porównywani do dużych firm modelarskich, zachowujmy jednak proporcje. Każdy kiedyś zaczynał.