W polskiej literaturze lotniczo-modelarskiej litery kodowe 309. Dywizjonu Polskich Sił Powietrznych, malowane w roku 1944 na Hurricanach IIc, zwykło się przedstawiać jako szare. Nie jest to jednak barwa regulaminowa, ponieważ już w roku 1941 na dziennych myśliwcach RAF i sprzymierzonych w Europie zamiast liter szarych wprowadzono litery malowane kolorem Sky.
Dlaczego zatem polscy badacze wybierali szary?
Ponieważ powszechnie znane są dobrej jakości zdjęcia (czarno-białe), pokazujące polskie Hurricany z 309., na których odcień liter wyraźnie różni się od odcienia pasa na kadłubie, który z pewnością był w kolorze Sky.
To rozsądna interpretacja odcieni szarości na czarno-białych zdjęciach, nie jest jednak poparta pisanymi dokumentami, rozkazami czy wspomnieniami, ani zachowanymi fragmentami samolotu.
Dotychczas przyjmowaliśmy wersję szarą, i takie właśnie kalkomanie umieściliśmy w zestawie 1/72 Hurricane IIc Model Kit (numer katalogowy 70036) – jest to samolot o numerze seryjnym LF331 i oznaczeniu dywizjonowym WC-G. To zgodne opracowaniami publikowanymi w Polsce (np. renomowana i bardzo wiarygodna monografia Polish Fighter Colours wyd. Stratus oraz Polski Samolot i Barwa 1940-1946 wyd. Bellona).
Początkowo planowaliśmy szare litery zastosować także w modelu Hurricane IIc w skali 1/48, w którego pudełku znajduje się, obok dwóch innych, także malowanie LF644/WC-D z polskiego 309. Dywizjonu. Tak też przygotowaliśmy grafikę („bokorys”) przedstawiający ten samolot na stronach internetowych.
Wkrótce po publikacji tej grafiki, Troy Smith, brytyjski modelarz aktywny m.in. na portalu Britmodeller.com, zwrócił nam uwagę, że najprawdopodobniej się mylimy.
Jako argument, poza powszechnie znanym faktem, jakim jest brytyjski regulamin nakazujący używać w tamtym okresie koloru Sky, pokazał nam, w jaki sposób sam kilka lat wcześniej popełnił analogiczny błąd, przyjmując, że na jednym z zachowanych, nierestaurowanych Tempestów litery dywizjonowe też są szare.
Rzeczywiście, nawet na kolorowym zdjęciu litery wydają się szare, jednak forumowicz, Chris Thomas, który wielokrotnie dokładnie je oglądał w rzeczywistości, zapewnia, że namalowano je kolorem, który mechanicy przygotowali jako Sky i namalowali nim litery kodowe, po dostarczeniu samolotu z fabryki do dywizjonu. Rzeczywiście, różni się on od oryginalnego Sky, jakim w fabryce namalowano pas na kadłubie, ale nadal jest to kolor mający odpowiadać barwie Sky – a nie szary.
Uwaga Troya skłoniła nas do ponownego przyjrzenia się sprawie. Okazało się, że także na niektórych polskich Mustangach w tamtym okresie odcień liter (mówimy cały czas o zdjęciach czarno-białych) odbiega od odcienia pasa na kadłubie. O ile można uwierzyć w jakąś nieregulaminową specyfikę w nietypowym, bo wspierającym działania wojsk lądowych dywizjonie 309., to trudno spodziewać się takich anomalii w „rasowych” dywizjonach myśliwskich, jak 306. czy 315!
Ilustracja: zdjęcia i barwne sylwetki z książek Polish Mustang Units oraz Polish Fighter Colours t. 2
W takiej sytuacji podjęliśmy decyzję o zmianie barwy liter kodowych dywizjonu z szarego na Sky w „bokorysie” i w kalkomaniach.
Wierzymy, że była to decyzja słuszna. Jednocześnie dziękujemy Troyowi Smithowi za zwrócenie uwagi na tę ważną kwestię. Jeszcze raz dziękujemy też wszystkim tym modelarzom, którzy wcześniej (a zdarzało się to wiele razy!) pomagali nam udoskonalić nasze modele. To przejaw prawdziwego ducha koleżeństwa w modelarstwie!
Bibliografia
- Britmodeller.com – wątek na forum poświęcony modelowi Hurricane w skali 1/48 Arma Hobby
- Polish Fighter Colours 1939-1947 t. 2. Praca zbiorowa. Wyd. Stratus 2021
- Polish Mustang Units. W. Matusiak, Z. Kolacha. Wyd. AJ-Press 2011
- Polski Samolot i Barwa 1940-1946. T. Królikiewicz, W. Matusiak. Wyd. Bellona 2014
Zobacz także:
Hurricany w skali 1/72 i 1/48 sklepie Armahobby online !
Modelarz, syn i ojciec modelarza. Uwielbia grzebanie się w dokumentacji i analizowanie starych zdjęć. Skleja samoloty, okręty i pojazdy, im starsze, tym lepiej. Ma słabość do sprzętu polskiego, ale nie gardzi RAF-em, FAA i lotnictwem Wielkiej Wojny. Z wykształcenia dziennikarz.
This post is also available in: English
Bardzo podoba mi się Wasze „blogowanie” odnośnie wydanego modelu w kontekście historycznym, bo wnosi bardzo dużo wiedzy, ale czasem źródła z których korzystacie zostają zakwestionowane, dlatego uważam, że nadinterpretujesz mój wpis; nie zarzuciłem Wam pomyłki, oparliście się na źródłach, które zidentyfikowały kolor tak, a nie inaczej.
Mieliście szczęście otrzymać przekonujące informacje od specjalistów z Britmodellera i zdecydowaliście się zmienić zawczasu kolor liter kodowych w „cztery-ósemce” – super sprawa, która pozwoliła uniknąć ewentualnych przyszłych „zawirowań” w temacie.
Jednak dla Waszych klientów, którzy zakupili wcześnie model 70036 z szarymi kodami WC-G jest to wystarczający dowód na to, że i tutaj powinna nastąpić zmiana, dlatego pisałem o „erracie” (bez negatywnych konotacji).
Taka decyzja powinna naturalnie wynikać z konsekwencji Waszych działań wobec „większego” Huragana, byłby to też wyraz szacunku dla dotychczasowych „siedmio-dwójkowych” klientów.
Podobny problem z interpretacją koloru lider kodowych mieli niektórzy w brytyjskich Airacobrach, nie rozumiejąc, że dół samolotu i elementy szybkiej identyfikacji malowane były amerykańskimi odpowiednikami kolorów RAF – farbami DuPont, a Brytyjczycy namalowali litery kodowe „swoim” kolorem Sky i odcień na zdjęciach jest inny.
A tak przy okazji: byłoby w porządku wobec klientów, gdyby AH dodało erratę z literami kodowymi WC-G w kolorze Sky – w „70036 Hurricane Mk IIc Model Kit” litery są szare.
No tak, w brytyjskiej Airacobrze też pewnie to zjawisko występuje (a sądzę że w innych samolotach pewnie też).
Co do erraty – erratę stosuje się w przypadku błędu, omyłki, w tym przypadku nie było pomyłki, dochowaliśmy rzetelności, opierając się na wiarygodnych i poważnych publikacjach. My nie jesteśmy i nigdy nie będziemy naukowcami, musimy zawsze do pewnego stopnia opierać się na wiedzy innych.
Pas maskujący był malowany w fabryce, zapewne bezpośrednio na podkładzie, a litery kodowe w jednostce. Nie tylko kolor dorabiany był osobno, ale też malowano je na kolorach kamuflażu.
W zasadzie nie ma możliwości, żeby to był ten sam odcień.