Dzisiaj odpowiedź na najczęstsze pytanie o model Wildcata: o silnik. Niektórzy modelarze byli lekko zaniepokojeni po obejrzeniu zdjęć silnika na ramkach modelu. Rzeczywiście, może wydawać się na pierwszy rzut oka, że jest to uproszczona podwójna gwiazda. FM-2 miał jednak inny silnik niż wersje poprzednie, i w zestawie przedstawiamy jego pełną bryłę. Zobacz dokładnie jak wyglądają części zespołu napędowego najnowszego modelu Arma Hobby.
Silnik FM-2 z dwoma rodzajami kołpaka śmigła
Silnik modelu FM-2 Wildcat
Silnik w FM-2 to dobrze znany Wright R1820, jest on pojedynczą gwiazdą. To on właśnie dodawał temu samolotowi nowej młodości, zwiększając jego osiągi. Interesującą cechą jego zespołu napędowego jest wypełnienie pustej przestrzeni między cylindrami przez wkładki metalowe. Kierują one przepływ powietrza bliżej cylindra polepszając jego chłodzenie. Dlatego silnik w modelu na pierwszy rzut oka wygląda jak pół gwiazdy. Ale jeżeli spojrzymy na tył tej części, to widać tam wyraźnie drugą połowę cylindrów z nakładkami na cylindrach oraz wyjściami rur wydechowych i wejściami rur doprowadzającymi mieszankę do cylindrów. Z przodu pomiędzy dolnymi cylindrami są jeszcze cztery wloty powietrza (blaszka dodaje kratę na tych wlotach). Kontynuację tych wlotów znajdziemy na ścianie ogniowej.
Ściana ogniowa i rury wydechowe
Ściana ogniowa jest w formie takiej, jaką można było znaleźć na FM-2, zupełnie inna była we wcześniejszej wersji: F4F. Dodatkowo na ścianie odwzorowane końcówki rur wydechowych które po sklejeniu będą widoczne w wycięciach na bokach kadłuba. Charakterystyczna cechą samolotu jest asymetria: na prawej burcie na boku są trzy rury a na lewej tylko dwie. Razem ze czterema rurami na spodzie daje to łącznie dziewięć rur, czyli tyle ile było cylindrów. Karter silnika jest oddzielnym elementem razem z 18 popychaczami zaworów. Dodatkowo na karterze odwzorowany jest agregat z blaszką imitującą napęd. Ostatnim dodatkiem dopełniającym wygląd silnika w modelu są kalkomanie z tabliczkami znamionowymi na karter sinika.
Mogą cię zainteresować
Zobacz modele i akcesoria do Wildcata w sklepie Arma Hobby link
This post is also available in: English
Rzeczywiście wypraski pod tym względem budziły pewną niepewność. A może pokażecie jak wygląda w rzeczywistości po złożeniu? Czy nie rzucają się w oczy płaskie przewody?
Jeszcze się taki nie narodził, co by z blaszki okrągłe przewody wymodził. Możesz próbować podmalowywać to gęstszą farbą, żeby trochę oszukać tę płaskatość. Albo zastosować zamiast blaszki cynowy lub inny drucik. Tu wyższych modelarskich cudów nie ma 😉
Ale ja chętnie skorzystam z opcji „wygodnickiej”.
Mi to również nie przeszkadza. Zastanawiam się jednak nad rzeczywistym efektem – to wszystko 🙂