Zgodnie z obietnicą przedstawiamy dzisiaj kolejny model Arma Hobby. Nie minęło trzy tygodnie od wypuszczenia Jaka-1b i już za chwile pojawi się następny. Zobacz, co przygotowaliśmy tym razem!
Następnym modelem z Arma Hobby, z nowych form jest:
Hawker Hurricane II c!
Dlaczego wracamy do Hurricane’a? Odpowiedź na to pytanie jest całkiem prosta. Bo możemy, w kolejnej wersji wykonać go jeszcze lepiej! Dzięki doświadczeniu zebranemu przy wdrożeniu modelu Mk.I oraz przy następującym po nim Jaku-1b, mogłem zrobić „Hurrica” jeszcze raz i mam nadzieję, że lepiej. Historia naszych modeli to ciągły rozwój, zdobywanie nowych umiejętności, zarówno przeze mnie jak i przez zespół ludzi w narzędziowni. Chciałem na szybko przetestować zdobytą wiedzę na czymś stosunkowo prostym do wdrożenia. Najłatwiej było zrobić to na temacie, który w dużym stopniu został już opracowany, a na który widzimy duże zapotrzebowanie ze strony modelarzy. Dlatego wybór padł na Hurricane Mk II c.
Stary czy nowy projekt?
Z poprzedniego projektu, Hurricane Mk.I wziąłem bryłę kadłuba (tylną część), oraz skrzydeł i stateczników. Jednak cała reszta to zupełnie nowy projekt. Przy zachowaniu podobnego podział na części jak w Mk. I, nowy model poprawiłem w wielu miejscach. Szybko wymienię zmiany projektu:
- Nowy projekt śmigła, jednoczęściowy, ułatwiający montaż, z uproszczonym sposobem mocowania do kadłuba. Oczywiście zachowałem „realizm kinetyczny” w postaci kręcącego się śmigiełka.
- Nowy łącznik górnej powierzchni skrzydeł, stanowiący imitację podłogi kabiny pilota.
- Komora podwozia głównego wzbogacona o wypukłe nity. W recenzji modelu Mk.I u KFS-Miniatures słusznie wytknięto niepotrzebne użycie blaszki w tym miejscu skoro można ten sam efekt osiągnąć w plastiku.
- Poprawione mocowanie goleni podwozia, teraz już można je montować po pomalowaniu (tak naprawdę to i poprzednio można było ale była to większa gimnastyka)
- Dłuższy przód kadłuba, nowe rury wydechowe „fish-tail”, nowy wlot do gaźnika, nowa (dłuższa) osłona filtra trop czy dwa warianty luf działek to wymogi nowego wariantu.
- Nowy podział na części w obudowie chłodnicy. Sama chłodnica jest tu dwuczęściowa dzięki czemu mamy więcej detali i mniejsze ryzyko wciągów
- Zupełnie nowe wnętrze kabiny. Mam nadzieję że dzięki zmienionemu podziałowi na części ułatwiony będzie montaż całości.
Dodatkowo gdzie tylko mogłem dodałem wypukłe i wklęsłe nity i inne detale. Orczyk i drążek sterowy odchudziłem. Całość zmieściła mi się pięknie na jednej ramce. Do kompletu będzie jeszcze ramka przeźroczysta z poprzedniego zestawu.
Na co warto jeszcze zwrócić uwagę?
Jest kilka rzeczy nie do końca widocznych w projekcie a mam nadzieję, że poprawiających tempo wdrożenia i produkcji. Dodatkowo zostawiłem sobie również furtkę w samym projekcie. Przy uważnym oglądaniu ramki można to wyłapać. Sam z niecierpliwością czekam na pierwsze wtryski, żeby sprawdzić czy udało się wykonać projekt co najmniej w jakości Jaka-1b nie cały miesiąc temu.
Ostatnia rzecz, na którą warto zwrócić uwagę to ilustracje pudełkowe. Boxart do pudełka Experta – to pierwszy, przy którym współpracowaliśmy z artystą Piotrem Forkasiewiczem. Mam nadzieję, że i wam się podoba efekt końcowy jego pracy. Boxarty zdobiące modele z serii Model Kit zostały wykonane przez Marcina Góreckiego i jak już zdążyliście się przyzwyczaić przyciągają wzrok i wpisują się na naszą filozofię dbania o całość oprawy modelu. Planując coraz więcej modeli mamy nadzieję, że dzięki współpracy z dwoma artystami będziemy nadążać z przygotowaniem pudełek.
Kalendarium Hurricane IIc
- Próbne wtryski są planowane na połowę listopada 2019
- Wysyłka modeli przed końcem listopada 2019
- Zamówienia preorder zaczniemy prawdopodobnie w drugim tygodniu listopada 2019.
- 70035 Hurricane IIc Expert Kit – listopad 2019
- 70036 Hurricane IIc Model Kit – styczeń 2020
- 70037 Hurricane IIc trop Model Kit – marzec 2020
This post is also available in: English
Preorders od połowy listopada; będą „overtrees’y”?
Czyli overtresów nie będzie 🙁
Nie wiemy jeszcze kiedy będą dostępne ramki do H2C.
A polskie kalki do „Experta”?
Czy ta „furtka” o której mowa w tekście to przypadkiem nie te zasklepione dziury w płacie (wersja II D?).
Tam są w sumie dwie pary otworów w każdym skrzydle. Czyli nie tylko dla działek do Mk.IId, ale być może również wyrzutniki bombowe, a może nawet coś pod Mk.IV z rakietami. Byłbym zawiedziony, gdyby AH nie pociągnęła tematu.
Życzę dobrej sprzedaży, tak aby firma w przyszłości mogła sobie pozwolić na wskrzeszenie kolejnego po Jak-1 modelu rodem z prlu, a mianowicie Czapli.
Nie wolałbyś Lublina R-XIIID?
Lublina zapowiedziała już konkurencja, więc wg. mnie szanse na wydanie przez AH są małe, więć lobbuję za Czaplą:)
Znaczy IGB? Nie wiedziałem.
Tak – IBG – wiadomość na plastikowe pl z lipca 2018 roku.
Temat typowo na rynek zagraniczny ale biznes to biznes.Teraz Panowie przyszedł pora na wersje Mk.IIb i Mk.Iia.Dobrych modeli tych wersji nie ma.Tylko modele Hasegawy wznowione przez Fly.Morskie wersje też by się przydały.Ten model oczywiście trzeba będzie kupić.
Ciekawe, czyżby Azur/FRROM nie myślało biznesowo? Bo na cztery malowania w modelu Poteza 25 LD zaproponowali jedno polskie.
Zapewne przez pomyłkę dali to polskie. Miało być Monako albo Indonezja.
Super ! 🙂 Dobry temat, na pewno zagraniczni modelarze pokuszą się na ten model 🙂 Jako następny model Waszej produkcji proponuję MiG-19, samolot, która ma wyjątkowego pecha w skali 1:72. Trumpeter już chyba 10 lat nie może wydać modelu tego ciekawego samolotu – miał sporo użytkowników, więc potencjalnie może być zainteresowanie. Liczę, że Wam się uda i będzie to kolejny sukces. Pozdrawiam!
MiG-17PF i MiG-19P/PM to i moje typy – dostęp do oryginałów bardzo łatwy, liczba malowań praktycznie nieograniczona, Airfix zrobił, a KP szykuje modele w innych wersjach, które i tak jakością nie powalają … drugowojenne sami potraficie dobrze wybrać, ale Jak-9M/T to by było to! … że o Mustangu B/C nie wspomnę … no i MiG-3, ale wtedy już byście z listy wrogów narodu nie zeszli 😉
Obserwując działania AH przez ostatnie lata można stwierdzić, że chłopaki nie urwały się z choinki i mają dobre rozeznanie w aktualnej sytuacji na rynku. Mam przekonanie, że wiedzą dobrze co jest najbardziej wyczekiwane przez dużych chłopców klejących plastikowe zabawki:) Ich problemem jest tylko to, że mają cały czas bardzo małe możliwości realizacji swoich planów. Wygląda na to, że są w stanie przygotować najwyżej dwa zupełnie nowe modele rocznie. Przy takim potencjale muszą być ostrożni i stawiać na pewniaki. Dlatego MiGi, Jak-9 i P-51B wydają się zupełnie realne:)
Polskie malowanie tylko w wersji bez blaszek? Słabo, bardzo słabo…
Po prawdzie polscy piloci nie powalczyli na Mk.IIc w polskich dywizjonach. Ktoś już jednak doszukał się, że na BE500 LK-A latał bojowo Polak F/Sgt. Henryk Józef Trybulec, który był w składzie 87 sqn od września 1941 do września 1942. poszukaj na forum „Myśliwcy”
Tyle tylko, że to 1) nie był samolot z polskiej jednostki, 2) to najbardziej ohydne malowanie z całej czwórcy. 3) Mk.IIC były też w 318 Gdańskim.
Akurat dla mnie to bardzo ciekawe malowanie. Kamuflaż nałożony na czarne wcześniejsze malowanie. Na dodatek wg niezbyt regulaminowego schematu i prawdopodobnie kolorem mieszanym przez malarzy z jednostki, z widocznymi przetarciami wierzchniej warstwy i dodatkowymi smaczkami widocznymi na zdjęciach. Jest jeszcze coś: To samo malowanie miał dawno temu zestaw Matchboxa:) Szkoda, że Forkasiewicz nie zacytował trochę Huxleya, malując scenę ataku na lotnisko. Byłoby jeszcze piękniej.
Żałujesz, że nie ma polskich malowań, może i masz swoje powody, ale ja znalazłem w swoich zbiorach kalkomanii oznaczenia na przynajmniej 10 zupełnie różnych malowań Mk.IIc:) Na 309 mam np. z Techmodu. Nie mam na 318, ale daj szansę AH. Ten zestaw pojawi się na pewno w wielu różnych edycjach i spokojnie się doczekasz też 318. I to jak sądzę wzbogacony o podwieszenia, rakiety i bomby. Jeśli w Mk.Ia nie przegapili świetnego „morskiego” malowania polskiego Hurricane, to jest szansa na spełnienie i Twoich potrzeb. Luzik. Zestaw jest piękny i nie popsujesz mi radości takim drobiazgiem jak brak w expercie polskich oznaczeń:) Ja to się rozpaskudziłem po Jaku-1, gdzie dali 6 różnych schematów, a tu tylko 4…No skandal:)
Tyle, że nawet jeśli Arma wyda dodatkowy model Hurricane’a Mk.IIC z polskim malowaniem (w co nie wierzę), to będzie to zestaw bez blach, a zatem niewarty zakupu. Tak jak zrobili to z Mk.I i nie było czym zamaskować ogromnych zapadlisk w radiatorze chłodnicy glikolu. Model od Army bez blach nie jest wart swojej ceny, skoro nie się w stanie odlać poprawnie detalu, jaki 25 lat temu bez problemów robił choćby Heller.
PS – pociski rakietowe stosowano tylko na Mk.IV
Jostein, popatrz wreszcie jak zrobili chłodnicę. TO nie jest tak jak w Mk.Ia. Nie będzie żadnych zapadlisk. Będzie ładna faktura na powierzchniach widocznych z przodu i z tyłu chłodnicy. Blaszka do tego elementu jest zbędna.
Tak, patrzę. Stateczniki w Mk.I też grube nie były, a zapadliska były i w nich. Tak więc blachy będą niezbędne. Ale blacha to także tablica przyrządów, pasy. Zakup „gołego” modelu od Army zwyczajnie się nie opłaca.
No i fajnie. Masz rację, że kupowanie modeli się nie opłaca. Nie kupuj. Ja kupię o jeden więcej niż potrzebuję, za Ciebie. Ty czekaj na Mk.IIc z Tamiyi. Zbiorniki mają pylony.?
Ach, mają pylony… I z tego powodu mam popaść w ekstazę i frenezję? Przecież te zbiorniki nie są do niczego potrzebne, tym bardziej tablica od Yahu. Tak jak i 4/5 malowań z kalek Techmodu. To jest akurat ordynarna próba orżnięcia kupujacego.
Na pewno ktoś prędzej czy później zrobi model Hurricane’a. I raczej nie spieprzy w nim ani chłodnicy, ani osłony kabiny. To, co zaproponowało ArmaHobby nie mogłoby nijak działać.
Ta sama sytuacja: AH wypuszcza Hurricane IIc. Ja w euforii, Ty w dysforii. Ja z zadowoleniem wydam pieniądze, Ty z zadowoleniem oszczędzisz na wydatku. Dzięki za dyskusję. Wyczerpałem argumenty.
Nie. Nigdy żadnych argumentów nie przedstawiłeś.
Ty też nie przedstawiłeś żadnych argumentów a jedynie swoje opinie i domniemania.
I tak pewnie kupię?.
A mimo to poproszę o : Pzl P.38 Wilk albo Pzl 46 Sum albo …Pzl P.50 Jastrząb?
Super, że Piotr Forkasiewicz zaprojektował boxart dla edycji experten. Mam nadzieję, że to nie jest jednorazowa współpraca. 😉
Jak się przypatrzyłem malunkowi, to zauważyłem, że pan Forkasiewicz namalował niezbyt dokładnie wersję Mk.IIc. Popatrz na wyrzutniki łusek i chłodnicę. Wyglądają na typowe dla wcześniejszej wersji.
Dzięki za zwrócenie uwagi na wyrzutniki, spróbujemy to poprawić.
Dodatkowo zostawiłem sobie również furtkę w samym projekcie. Przy uważnym oglądaniu ramki można to wyłapać.
——–
Widzę po wewnętrznej stronie dolnej części skrzydeł przygotowane furtki do podwieszeń:) Intrudery latały często z dodatkowymi zbiornikami. Będzie może ramka z podwieszeniami w późniejszych wypustach?
Szkoda, że w oszkleniu wady nie dostrzegłeś. To z Hurricane i Yak-1 za grube, i uniemożliwia zrobienia otwartej wersji, a przy tym „szkło” nie jest na tyle przezroczyste by w zamkniętej wersji dobrze było widać wnętrze.
Niestety box arty średnio słabe toteż dziwi chęć dalszej współpracy. W zwłaszcza z Panem od edycji junior.
To szkoda, że Kolega nie wyłapał, że w Hurricane jest osobna opcja na otwartą kabinę i zamkniętą. U mnie w modelarni 11 -letni dzieciak zrobił Hurricane z otwartą kabiną. I całkiem dobrze to wyszło.