Zapowiadany model PZL P.7a wchodzi w fazę produkcji form. Model w skali 1/72 ukaże się już w tym roku. Zobacz renderingi modelu i dowiedz się więcej o planach wydawniczych.
Model PZL P.7a
PZL P.7a, pierwszy seryjny myśliwiec Puławskiego był dużym osiągnięciem polskiej myśli technicznej. Prawdopodobnie pierwszy na świecie seryjny wolnonośny jednopłat z całkowicie metalową konstrukcją wyprzedził zaawansowaniem rozwiązań technicznych wiele maszyn znanych z początku drugiej wojny światowej, takich jak np. kryty płótnem Hurricane.
Zdjęcie: Wikipedia
Model plastikowy w skali 1/72 jest także pierwszym „wielkoseryjnym” modelem myśliwca Puławskiego z Arma Hobby. Forma będzie produkowana w Polsce w specjalistycznej firmie, która gwarantuje lepszą narzędziownię niż azjatycki producent form do TS-11 Iskra. Dużą zaleta będzie możliwość kontroli procesu produkcji na bieżąco. Mamy duże nadzieje na wypuszczenie w stosunkowo krótkim czasie serii modeli, które ucieszą polskich modelarzy!
Wyzwaniem jest prawidłowe wykonanie blachy falistej na skrzydłach. Model P.7a ma być testem jakości, który pozwoli nam wykonać kolejny model plastikowy z serii myśliwców Puławskiego na oczekiwanym przez modelarzy poziomie.
Model plastikowy PZL P.7a jest planowany na czas po wakacjach. Chcielibyśmy wypuścić go na jesieni, a najpóźniej na Święta Bożego Narodzenia 2016. Dużo zależy od płynnego finansowania, możesz dodać swoja cegiełkę kupując w sklepie Arma Hobby.
Myśliwce Puławskiego z Arma Hobby
Obok modelu plastikowego PZL P.7a planujemy w tym roku wydanie serii prototypów myśliwców Puławskiego z żywicy, tak jak pisaliśmy już w zapowiedziach 2016, i może coś jeszcze. Rytm ich wypuszczania będzie zależny od pracy nad modelami plastikowymi. Modele żywiczne będą miały niższy priorytet.
Dostajemy od Was często pytania dotyczące modelu żywicznego P.7a w skali 1/48. Na rynku był już dostępny model żywiczny i nie wiemy, czy kolejna odsłona znajdzie nabywców. Proszę o komentarze, chcecie żywicznego P.7a w 1/48? A może w 1/32? Model w dużej skali mógłby ukazać się na Święta w całkiem przystępnej cenie…
Tyle na razie o modelach PZL P.7a z plastiku i z żywicy.
Modelarz, który ma szczęście pracować w swoim hobby. Na co dzień osoba szara i niepozorna. Ożywia się dyskutując o modelarstwie, teoriach spiskowych, Wielkim Księstwie Litewskim i marketingu internetowym. Współwłaściciel Arma Hobby. Skleja figurki, samoloty i broń pancerną, głównie polonika i lotnictwo morskie.
This post is also available in: English
Witam ja chciałbym p.7a w 1/32 takiego z wypukłymi nitami,a potem p.11a i p.11c. żywica lub wtrysk.
Dzięki za odpowiedź. No się czeka się 🙂
Pięć tygodni temu napisaliście: „Zapowiadany model PZL P.7a wchodzi w fazę produkcji form.” … ja wiem, że to nie dzieje się z dnia na dzień, ale może byście pokazali rendery rozkładu części na ramkach, jak to było w przypadku Iskry? Albo coś … 😉
Dla mnie P.7 to najbardziej wyczekiwany model roku 🙂
Jesteśmy po pierwszej turze testów blachy falistej. Pierwsze wyniki są obiecujące,ale musimy jeszcze dopracować efekt. Wkrótce pokażemy zdjęcia detalu z falami.
Coś mi się zdaje, że dzięki Waszej pracy mam sznsę doczekać poprawnej ,,jedenstki” ,,Karasia” czy ..Łosia” w Was cała nadzieja !
Trudno mi powiedzieć jak chłonny jest polski rynek modelarski może się okazać iż w dużym stopniu apetyt na pzl P.7a w 1/48 zaspokoił już poprzedni wydawca, może gdyby był w plastiku to już bardziej. Przypuszczalnie, bardziej racjonalne było by wydanie PZL p.11a w 1/48. Jest to bodaj ostatnia z PZL-ek która czeka na wydanie, z drugiej strony myślę iż wymagałoby stosunkowo niewielkiego nakładu pracy. Oczywiście to tylko moja prywatna sugestia, choć jestem pewny że wy podejmiecie najbardziej optymalną decyzję. Faktycznie po latach posuchy działalność waszej firmy to jak dar Świętego Mikołaja. Mam nadzieje iż ten karnawał będzie trwał dalej, może ktoś przy okazji pomyśli o zestawie poprawiającym górną część kadłuba Łosia firmy mirage:-) (Tojuż total prywata)
Preorder.
Po prostu preorder.
Expert, pr0 i junior.A na deser over – trees.
Co mam powiedzieć? Łza się w oku kręci, jesteście moimi ulubionymi Świętymi Mikołajami! P.7a w plastyku to spełnienie marzeń! Bo to, co było do tej pory w sprzedaży modelem bym nie nazwał. Jak już pisałem wielokrotnie, biorę minimum 12 sztuk NA POCZĄTEK i przekonacie się, że to nie blef. Gdyby były potrzebne przedpłaty, dawajcie znać. Kolejnym tematem w „siedemdwójce” (uwaga: TO WCIĄŻ NAJPOPULARNIEJSZA SKALA…) obowiązkowo powinien być Karaś, jako samolot wielowariantowy i międzynarodowy, umożliwiający sprzedaż wielu różnych zestawów. Wspaniały onegdaj, ale dziś już anachroniczny model Hellera powinien wreszcie doczekać się zasłużonego „R.I.P”. Pozdrawiam wrześniowo
Paweł1939
PZL P.7a w 1:48 byłby świetny. Chociaż wolałbym go z plastyku, nie z żywicy.
Ale i żywicznym bym nie pogardził :).
W skali 1:72 są modele (fakt, że kiepskiej jakości) od konkurencyjnych firm. A plastykowego PZL P.7a w 1:48 nie ma 🙁 A i z żywicy też już nie sposób dostać.
Chce PZL P 7 a w 1 / 32 , w 48 też .
Pozdrawiam
PZL 7a tak, ale w plastiku. I to zarówno w 1:48 jak i 1:32.
Trzymam kciuki za urzeczywistnienie serii modeli od PZL P.1 do PZL P.24.
Jeśli wprowadzicie przedpłaty na plastikową siódemkę w 1/72, chętnie skorzystam.
Witam.
Propozycję wydania modelu PZL 7a w skali 1:48 popieram. Na rynku jest dostępny w tej skali PZL 11 c więc byłoby to uzupełnieniem kolekcji polskich samolotów z wrześna 1939.
No dobra, przekonaliscie mnie, nie bede czekal tylko zamowie iskre.
ps. to moze jakies przedplaty na P-7, aby zyskac srodki na terminowe wydanie modelu?
Pzdr.
Jaro
Ja ponownie upominam się o żywiczne modele 1/48 polskich samolotów powojennych – Junak, Zuch, seria CSS-ów i inne.