Dziś chciałbym Wam zaprezentować moją drugą odsłonę modelu Airacobry, tym razem P-39N w skali 1/48. Model został złożony niemal w całości prosto z pudełka, z minimalnymi modyfikacjami. Jak przebiegała praca nad nim? Już opowiadam.
Tym razem postawiłem sobie wyzwanie – skleić model bez większych przeróbek, ale z pewnym ułatwieniem podczas malowania. Skrzydła i kadłub postanowiłem pomalować osobno, a połączyć je dopiero po nałożeniu kalkomanii i przeprowadzeniu weatheringu. Chciałem sprawdzić, jak dobrze spasowany jest model i jednocześnie ułatwić sobie pracę przy malowaniu. W poprzednim projekcie miałem problemy z malowaniem przejścia kadłuba i skrzydeł, co skończyło się powstaniem odkurzu i koniecznością szlifowania warstwy farby. Malowanie części osobno miało pomóc uniknąć podobnych problemów.
Jeśli chodzi o spasowanie modelu, wymagało ono drobnych poprawek – elementy pozycjonujące są nieco za duże, co wymagało ich delikatnego oczyszczenia. Wspomniałem o tym również w poprzednim wpisie na temat pierwszej Cobry (zachęcam do przeczytania przed rozpoczęciem pracy nad modelem):
Waloryzacja modelu ograniczyła się do nawiercenia luf i rur wydechowych, dodania anten oraz wyrzutnika bombowego, który Tomek Gronczewski wydrukował dla mnie w technologii 3D (w instrukcji do modelu znajduje się link do bezpłatnych plików 3D z detalami kabiny i wyrzutnikiem bombowym). Koniecznie zajrzyjcie na jego bloga: [link do bloga].
Jedynym problemem, na jaki natrafiłem, był brak wzmianki w instrukcji o konieczności usunięcia małej owiewki przed lukiem podwozia nosowego, która występuje tylko w wersji P-39Q. Zauważyłem to dopiero podczas nakładania kalkomanii z motywem paszczy rekina, która nie chciała się dobrze ułożyć. Dopiero po zastosowaniu płynu Microscale Sol kalkomania odpowiednio przyległa. Owiewkę usunąłem szczypcami, a po wygładzeniu powierzchni, poprawiłem malowanie pędzlem.
Gotowy model dumnie prezentuje się na półce obok swojej starszej siostry, P-39Q, z charakterystycznym „kobrowym” wyglądem.
<img class="size-full wp-image-1599574 aligncenter" src="https://armahobbynews.pl/wp-content/uploads/033-1-scaled.jpg" sizes="(max-width: 2560px) 100vw, 2560px" srcset="https://armahobbynews.pl/wp-content/uploads/033-1-scaled.jpg 2560w, https://armahobbynews.pl/wp-content/uploads/033-1-300×170.jpg 300w, https://armahobbynews.pl/wp-content/uploads/033-1-1024×581.jpg 1024w, https://armahobbynews.pl/wp-content/uploads/033-1-768×435.jpg 768w, https://armahobbynews.pl/wp-content/uploads/033-1-1536×871.jpg 1536w, https://armahobbynews.pl/wp-content/uploads/033-1-2048×1161.jpg 2048w, https://armahobbynews.pl/wp-content/uploads/033-1-610×346.jpg 610w, https://armahobbynews.pl/wp-content/uploads/033-1-1080×612.jpg 1080w" alt="" width="2560" height="1451" /
Zobacz także:
Modelarz, który ma szczęście pracować w swoim hobby. Na co dzień osoba szara i niepozorna. Ożywia się dyskutując o modelarstwie, teoriach spiskowych, Wielkim Księstwie Litewskim i marketingu internetowym. Współwłaściciel Arma Hobby. Skleja figurki, samoloty i broń pancerną, głównie polonika i lotnictwo morskie.
This post is also available in: English