Dzisiaj prezentujemy kolejny atut modelu PZL P.11c Expert Set w skali 1/48, kalkomanię. Arkusz o wymiarach 13 x 18 cm został wydrukowany w Techmodzie w nowej wysokiej technologii łącznie z oznaczeniami wykonanymi srebrzanką. Zobacz zdjęcia oznaczeń i koniecznie skomentuj.
Oznaczenia zostały opracowane przez zespół: Marek Rogusz, Grzegorz Mazurowski i Zbyszek Malicki. W kolejnych dniach opublikujemy artykuły historyczne omawiające samoloty, których oznaczenia znajdziesz w kalkomanii. Jako dodatkowy bonus znajdziesz jeszcze szachownice z białymi polami i wszystkie generyczne napisy i numery seryjne – jeżeli zechcesz wykonać inny samolot niż z zestawu.
Zobacz jeszcze:
- Zamów 40001 PZL P.11c Expert Set 1/48 i inne modele PZL w sklepie Arma Hobby!
Modelarz, który ma szczęście pracować w swoim hobby. Na co dzień osoba szara i niepozorna. Ożywia się dyskutując o modelarstwie, teoriach spiskowych, Wielkim Księstwie Litewskim i marketingu internetowym. Współwłaściciel Arma Hobby. Skleja figurki, samoloty i broń pancerną, głównie polonika i lotnictwo morskie.
This post is also available in: English
Dobrze widzę, że numery „2” i „4” są srebrne?
Na jakiej podstawie zastosowano w kalkomanii ten kolor?
Czy to złudzenie wynikające ze zdjęcia i faktycznie są szaroniebieskie?
Kolor numerów jest srebrny. To wynika z badań Marka Rogusza nad przemalowywaniem samolotów Brygady Pościgowej w 1939 r. Wkrótce Marek napisze więcej na ten temat.
Jeśli chodzi o 1 PL, to w Warszawie samoloty myśliwskie były przemalowywane w 2 kwartale 1939 r. Analiza zdjęć doprowadziła do wniosków, że numery porządkowe, które namalowano na P.11 nie były malowane farbą białą tylko srebrzanką. Czy w każdej eskadrze i każdy samolot? Co do tego nie ma 100% pewności. Nie należy też uogólniać tych wniosków na całe lata 30-ste i wszystkie pułki lotnicze naszego lotnictwa. Srebrzanka była chyba najczęściej stosowaną w przedwojennym polskim lotnictwie farbą, część napisów była wykonywaną właśnie srebrzanką, farbą tą (czasami również mieszanką) malowano w większości przypadków spodnie powierzchnie wielu typów samolotów, a nie na niebiesko jak to się od pewnego momentu przedstawia. Każdy z przedwojennych pułków lotniczych miał swoje zwyczaje, odnośnie stosowanych sposobów malowania godeł, numerów porządkowych (taktycznych) oraz numerów policyjnych (podskrzydłowych) w tym także stosowanych krojów i wielkości cyfr oraz miejsca ich malowania. Nie sądzę, że wynikało to z „bałaganu” jak to niektórzy usiłują dzisiaj przedstawiać, wynikało to zapewne z pewnych tradycji, założeń i rozkazów pułkowych, o których wiedza do dzisiaj się nie zachowała. Pozwalało to na bardziej subtelne wyróżnienie maszyn z różnych pułków niż tylko oczywiste oznaczenia. Analiza dobrych jakościowo przedwojennych odbitek zdjęć pozwala na wyciągnięcie wielu ciekawych wniosków odnośnie w.w. zagadnień, ale… Czytaj więcej »
Dziękuję za odpowiedzi, choć z powyższej wynika, że nadal nie wiadomo na pewno, jaki cyfry miały kolor…
Czekam więc na artykuł, w którym zapewne przedstawione zostaną źródła i przykłady zdjęć, które uwiarygodnią decyzję zastosowania srebrnego koloru na kalkomaniach do „jedenastki”.
Pozdrawiam serdecznie i popieram ideę prowadzenia tej strony – dla pasjonatów lotnictwa i modelarzy.
Dobrze, że w zestawie jest kalkomania Tonkilaque (nr 33). Szkoda, że tylko jedna sztuka. Znak licencji na pokrycie śmigła lakiem Tonkilaque firmy SELT był umieszczany symetrycznie na nasadach obu łopat śmigła. W śmigłach wyposażonych w kołpak (jak na przykład w P.11), zależnie od miejsca, w którym znak został naniesiony, mogły być widoczne obie kalkomanie lub jedna. Czasem żadna nie wystawała poza obrys kołpaka.
Na arkuszu kalkomania Tonkilaque wydaje się być biała. W oryginale miała sporo niebieskiego.
Rozumiem, że szachownica na spód skrzydeł z białymi polami to uniwersalny bonus gdyż żadne z pudełkowych malowań jej nie potrzebuje. Tak jak cyferki nr. seryjnego.
Czy kolor serialu i napisu P.11c dla którejś z zaproponowanych maszyn jest pewny?
Tak, szachownica z białymi polami jest bonusem, oraz numery w dwóch kolorach. O samolotach , historii i malowaniach mamy przygotowane artykuły, okażą się w ciągu najbliższych dni. Na dzisiaj krótko:
8.139/478-N – numer samolotu Sawicza wg danych z przekroczenia granicy Rumuńskiej, numer podskrzydłowy 78-N dostał trzecią cyfrę. Wg Marka Rogusza były to 1 lub 4, w eskadrze najczęściej 4.
8.144/666-N – numer podskrzydłowy jest ze zdjęcia. Numer seryjny wybrany przez Marka Rogusza z trzech prawdopodobnych maszyn.
Samoloty Brygady Pościgowej były przemalowane wiosną/latem 1939, dodano trzecią cyfrę w numerach policyjnych, numery seryjne namalowano na czarno, nie namalowano napisów eksploatacyjnych. Przygotowujemy artykuł o tym przemalowywaniu.
Łaciata Trójka – samolot dostarczony w uzupełnieniu do Brygady Pościgowej, numery są jednoznacznie widoczne na zdjęciach link.
Mam pytanie o numer podskrzydłowy 78-N. Skąd pochodzi informacja, że przed wojną 4-ka miała właśnie ten numer?
Jak podaje artykuł o „4 z jaskółka” wynika to z ostatnich badań historyków. Najpewniej Marek Rogusz może napisać więcej na ten temat.
Czekam zatem niecierpliwie na odpowiedź Marka Rogusza 🙂
Niestety nie widać zdjęcia.
Już poprawiłem, chochlik internetowy.