Drugim dywizjonem który został przezbrojony w Curtissy H-75 A1 był GC II/5 stacjonujący w Reims. Jednostka otrzymała nowe samoloty w ciągu marca 1939 roku. Dywizjon, przebazowany końcem sierpnia 1939 do Toul-Croix-de-Metz, stał się sławny po tym jak 6 listopada stoczył walkę z niemieckimi Messerschmittami.

9 przeciw 27 – najsłynniejsze starcie powietrzne „Dziwnej wojny”

Tego dnia 9 Curtissów osłaniających rozpoznawczego Poteza 63.11 z GR II/22 starło się z 27 Messerschmittami Bf 109D z JGr 102, które wykonywały zadanie swobodnego polowania nad Saarą (trójkąt Saarbrücken – Merzig – Pirmasens).

Fot. Kadr z Kroniki Wojennej nr 7 ( Journal du Guerre n°7)/Dozwolony użytek na prawach cytatu

Walka, która odbyła się pomiędzy godziną 14:50 a 15:30, była niezwykle intensywna. Przeciwnicy dostrzegli się w wzajemnie w tym samym czasie i nie było mowy o elemencie zaskoczenia. Doszło do zaciętych pojedynków. Obie strony starały się wykorzystać jak najlepiej zalety swojego sprzętu jak i umiejętności, ale to Niemcy dawali się wciągać w walkę kołową w której Curtiss miał wyraźną przewagę nad „stodziewiątką”.

Srebrne Curtissy w Armée de l’Air

Messerschmitt rozpędzał się szybciej, zwłaszcza w nurkowaniu, co bardziej go predysponowało do taktyki „uderz i uciekaj”.
Mimo trzykrotnej przewagi liczebnej Niemców, francuscy piloci po powrocie do bazy zgłosili 9 zestrzeleń i jedno prawdopodobne, bez strat własnych. Ostateczny (zweryfikowany po obu stronach) bilans starcia wyniósł 5 zniszczonych Bf 109D-1 i 3 uszkodzone. Kilka Curtissów przywiozło do bazy przestrzeliny, jeden na tyle poważne że lądował w Toul ze schowanym podwoziem. Kolejna maszyna z braku paliwa musiała lądować przygodnie, ale obyło się bez uszkodzeń.

Curtiss H-75 n°35 numer taktyczny 5 z 3. eskadry GC II/5 w Toul Croix-de-Metz. Listopad 1939. Fot.: Salès, kolekcja L. Persyn

Bohaterowie

Dowódcą JGr 102 był Hptm. Hannes Gentzen z 7 zwycięstwami w kampanii wrześniowej. Piloci francuskiego dywizjonu też mieli za sobą pewne doświadczenia bojowe i pierwsze zwycięstwa: 4 pewne i 2 prawdopodobne. Te wcześniejsze sukcesy pilotów GC II/5 były powodem wizytacji jednostki Naczelnego Dowódcy Sił Powietrznych , gen. Vuillemain i Głównego Inspektora Lotnictwa Myśliwskiego, gen. d’Harcourt. Zbiegiem okoliczności wizyta ta miała miejsce właśnie 6 listopada. Wydarzenie nabrało dużego rozgłosu, tym większego, że działania wojsk lądowych nie były tak spektakularne: front stał w miejscu, trwała „Dziwna Wojna”. Wkrótce w jednostce pojawiła się czołówka filmowa SCA (Service Cinématographique de l’Armee). Wyczyn lotników francuskich został opisany w prasie i stał się znany jako „Walka 9 przeciw 27”. Materiał filmowy, zawierający również zaaranżowaną dla celów propagandy „rekonstrukcję” wydarzeń z udziałem Poteza 63 udającego niemiecki samolot, trafił do Kroniki Wojennej nr 7 ( Journal du Guerre n°7) z dnia 11 listopada 1939. Możemy ją obejrzeć tutaj:

https://imagesdefense.gouv.fr/fr/17920.html
(od ok. 7:25)

Curtiss H-75 n°35 numer taktyczny 5 z 3. eskadry GC II/5 w Toul Croix-de-Metz. Listopad 1939. Fot.: Salès, kolekcja L. Persyn

11 listopada (w święto zwycięstwa w I Wojnie Światowej) w Toul-Croix-de-Metz miała miejsce kolejna wizytacja celem odznaczenia pilotów. Tym razem, oprócz generałów pojawił się też sam premier Daladier.
Szeroko rozpowszechniona wiadomość o walce wzmocniła dobrą już reputację lotników francuskich ale również amerykańskich samolotów. Miała ogromy wpływ na morale i przekonanie o sile francuskiego lotnictwa. Po drugiej stronie szok, wywołany wynikiem starcia, przyspieszył przezbrojenie JG 102 z Bf 109D-1 na oczekiwane od dłuższego czasu Bf 110.

„Sioux” nr 5

Jednym z uczestników walki 6 listopada był Sgt Maj. Dugoujon z 3 eskadry GC II/5. Po walce oficjalnie przyznano mu prawdopodobne zestrzelenie jednego Bf 109D-1.

Jego samolot, Curtiss H-75 A1 n°35 (X834) oznaczony białym numerem taktycznym „5” na stateczniku pionowym jest znany ze zdjęć i filmu propagandowego nakręconego wkrótce po walce.

Curtiss H-75 n°35 numer taktyczny 5 z 3. eskadry GC II/5 w Toul Croix-de-Metz. Listopad 1939. Fot.: Salès, kolekcja L. Persyn

Podobnie jak w przypadku maszyn GC I /5, pierwsze Curtissy w GC II/5 pochodziły z wczesnych dostaw i tak samo były na początku używane bez malowania kamuflażowego. Dopiero latem 1939 roku te srebrne samoloty otrzymały malowanie maskujące złożone z pół w kolorach kaki (khaki), brun (ciemny brązowy), gris bleu foncé (ciemny szaroniebieski) na górnych powierzchniach. Spody samolotów pomalowano na kolor gris bleu clair (jasny szaroniebieski). Wprawdzie nie istniał żaden ścisły wzór plam kamuflażu dla tego typu, ale te samoloty, pomalowane w warsztatach bazy lotniczej w Reims, zdecydowanie odróżniają się od wszystkich innych francuskich Curtissów H-75 A. Plamy kamuflażu na tych samolotach układały się w ukośne, bardzo szerokie pasma, często o niemal prostych granicach. Część kadłuba pod statecznikiem poziomym była w takim kolorze jak spód.

Curtiss H-75 n°35 numer taktyczny 5 z 3. eskadry GC II/5 w Toul Croix-de-Metz. Listopad 1939. Fot.: Salès, kolekcja L. Persyn

Znaki rozpoznawcze na tym egzemplarzu były standardowe: na spodzie skrzydeł o średnicy 1,2 m, a na ich wierzchu miniaturowe 0,3 m.
Na sterze kierunku samolot miał wąskie trójkolorowe pasy, charakterystyczne dla pierwszych około 80 sztuk H-75 A1. Kod Matricule Militaire na spodzie skrzydeł namalowany był w stylu typowym dla pierwszych ok. 50 maszyn.

Curtiss H-75 A1 no. 35 (X834) został dostarczony przez montownię SNCAC w Bourges 5 kwietnia 1939 r. do 3 eskadry II/5 grupy myśliwskiej w Reims. Po pomalowaniu w barwy kamuflażowe, samolot zachował węższe trójbarwne pasy na sterze kierunku. Na górnej powierzchni skrzydeł kokardy o średnicy 0,3 m. Napisy eksploatacyjne zostały zaklejone podczas malowania kamuflażu i są widoczne na aluminiowym tle. Samolot został uszkodzony 24 kwietnia 1940 roku i wysłany do Tuluzy w celu naprawy. Później został zdobyty przez Niemców i sprzedany do Finlandii

Eskadra z Indianinem

Nazwa 3 eskadry GC II/5 : „La Fayette” i jej godło: głowa Indianina w pióropuszu jest nawiązaniem do tradycji eskadry N 124 złożonej głównie z amerykańskich lotników – ochotników, którzy przybyli do Francji i walczyli od 1916 roku, przed przystąpieniem USA do wojny.

Curtiss H-75 n°35 numer taktyczny 5 z 3. eskadry GC II/5 w Toul Croix-de-Metz. Listopad 1939. Fot.: Salès, kolekcja L. Persyn

Nazwa eskadry (pierwotnie: Eskadry Amerykańskiej) pochodziła od nazwiska francuskiego markiza generała de La Fayette, który walczył przeciw Brytyjczykom w Wojnie o Niepodległość Stanów Zjednoczonych (1775-1783 r.). Po włączeniu ochotników do sił amerykańskiego korpusu w Europie, a następnie ich powrocie do USA, tradycje tej eskadry były nadal kontynuowane we Francji przez odtworzoną w 1921 roku eskadrę SPA 124.

Fot. Kadr z Kroniki Wojennej nr 7 ( Journal du Guerre n°7)/Dozwolony użytek na prawach cytatu

Charakterystyczną cechą Curtissa n°35 są szczeliny wentylacyjne umieszczone na bokach osłony kadłubowych karabinów maszynowych przed kabiną pilota. Taką modyfikację można spotkać tylko na kilku egzemplarzach serii A1 i A2, a standardem stała się ona dopiero począwszy od 20-go egzemplarza serii A3.

Podziękowania

Zdjęcia ilustrujące ten artykuł (poza kadrami z Kroniki Wojennej) otrzymaliśmy dzięki uprzejmości Matthieu Comasa i Lionela Persyna oraz znakomitego magazynu Les Ailes poświęconego historii francuskiego lotnictwa. Lionel jest także autorem najważniejszych książek o francuskich Curtissach. Dziękujemy za zdjęcia i cenne konsultacje!

Bibliografia

  • L. Persyn. “ Le combat des « 9 contre 27»“ w: Avions 157 Mai/Juin 2007

  • L. Persyn : „Les Curtiss H-75 de l’armée de l’Air”, Coll. Histoire de l’aviation 22, Lela Presse 2008
    s. 122-124

Zobacz także:

Tylko do końca promocyjnej przedsprzedaży możesz zamawiać Curtissa z dodatkowymi ramkami („overtrees”) oraz z detalami w druku 3D. Nie przegap tej okazji! Zestawowe kalkomanie pozwalają na wykonanie dwóch kompletnych modeli!

Curtiss H-75 A1/A2 – Instrukcja modelu 70080

Curtiss H-75 A1/A2 – plik z detalami do samodzielnego wydruku 3D

+ posts

Były modelarz redukcyjny, obecnie ceniący bardziej doskonałość i czystość form geometrycznych niż niewidzialne detale. Od dłuższego czasu zafascynowany tajnikami konstrukcji i technologią stosowaną w lotnictwie lat 30 i 40 ubiegłego wieku. Również interesuje się barwą i oznakowaniem samolotów wojskowych z tego okresu, w tym francuskich, które mają związek z Polskimi Siłami Powietrznymi na Zachodzie. Współautor kilku publikacji o tej tematyce. Dla relaksu słucha głośnej, eklektycznej muzyki z lat 80 i 90.

This post is also available in: English