Rozpoczęła się przedsprzedaż nowego modelu w skali 1/48. Nie jest już tajemnicą, że zestawem tym jest P-39Q Airacobra. Model zbudowany z próbnych wtrysków pokazaliśmy na Warszawskim Festiwalu Modelarskim Babaryba, gdzie spotkał się z wielkim zainteresowaniem i dobrym przyjęciem setek modelarzy z Polski i z zagranicy. Sporo zdjęć z entuzjastycznymi komentarzami pojawiło się też w mediach społecznościowych, a portal iModeler już opublikował pierwszą recenzję, jeszcze na podstawie wtrysków testowych z Babaryby.

Wojtek Bułhak (w kapeluszu) prezentuje Wojciechowi Łuczakowi nowy model przy stoisku Arma Hobby. Warszawski Festiwal Modelarski Babaryba 2024

Nowości, nowości!

Jak niektórzy na Babarybie zauważyli, nowa Airacobra w 1/48 jest nieco inna niż dotychczasowe modele Arma Hobby. Nieco inna jest architektura i grubość ramek wtryskowych, cieńsze są kanały doprowadzające tworzywo do części, co ułatwia modelarzowi ich obróbkę.

Podobne jak dawniej są cienkie, delikatne linie podziału i inne detale na powierzchniach i we wnętrzu, podobna jest przyjazna modelarzowi modułowa konstrukcja ułatwiająca montaż kokpitu i wnęki przedniego koła oraz balastu – trzech stalowych kulek. Model, tak jak Hurricane 1/48, powstał w wyniku analizy doświadczeń przy projektowaniu analogicznego modelu w skali 1/72, ułatwiliśmy pewne kwestie montażowe, poprawiliśmy też drobne błędy merytoryczne które zdarzyły się w Cobrze 1/72 (trymer na sterze wysokości, niektóre wzierniki).

Dlaczego model jest trochę inny? Dlatego że jako projektanci i producenci cały czas szukamy nowych rozwiązań, pozwalających na rozwój. Hurricanem w 1/48 doszliśmy w pewnym sensie do ściany – model jest świetnie zdetalowany i doskonale się składa, jednak praca nad nim była bardzo długa i żmudna, bardzo wysokie były także koszty jego opracowania i wyprodukowania form, co musiało mieć wpływ na końcową cenę modelu. Teraz podjęliśmy wyzwanie: jak wyprodukować model o bardzo dobrym detalu i spasowaniu, ale sprawniej i taniej, a przy okazji wypróbować nieco inne maszyny – oczywiście cały czas w Polsce.

Zdecydowaliśmy się odwzorować na powierzchniach wiele drobnych detali, takich jak linie podziału, najmniejsze nawet wzierniki, zatrzaski, śruby, zawiasy itp. Dzięki temu osiągnęliśmy naprawdę duży stopień nasycenia powierzchni detalem. Zrezygnowaliśmy jednak z nitowania, ponieważ w odróżnieniu od Hurricane, Cobra była samolotem nowej generacji, „gładkim”, bowiem jej konstruktorzy w trosce o opływ powietrza zastosowali wyłącznie nity wpuszczane. Ich odwzorowanie poprzez rzędy „dziurek” w plastiku nie wszystkich zadowala, a jednocześnie jest łatwe do wykonania samodzielnie przez tych, którzy chcą mieć model ponitowany. Rozważaliśmy to długo, decyzję podjęliśmy świadomie.

Nowa Airacobra

Efektem jest nowiutka, pachnąca plastikiem Airacobra P-39Q w skali 1/48, którą w wersji testowej pokazaliśmy na Babarybie 2024. Obecnie kończymy ostatnie poprawki formy, frezujemy dodatkowe detale na skrzydle i w komorze podwozia. To już ostatnia prosta. Kalkomanie (Cartograf!), instrukcja, pudełka już są wydrukowane i skompletowane, wkrótce zaczniemy pakować do nich pierwsze finalne, produkcyjne wypraski!

Promocyjna przedsprzedaż

Zamów model P-39Q Airacobra w skali 1/48 już dziś, w promocyjnej cenie w przedsprzedaży, a wyślemy Ci ją już w drugiej połowie czerwca! Dostępne są pojedyncze modele oraz pakiety po kilka modeli (im więcej – tym większy rabat!) samych Airacobr oraz w połączeniu z Hurricanami Mk IIb. Do każdego pakietu dodajemy bezpłatnie pliki do samodzielnego drukowania detali żywicznych w 3D. To świetna okazja by kupić modele na wakacje za bardzo dobrą cenę!

Pliki z detalami do wydruku 3D

Podobnie jak wcześniej do Hurricane, do modelu Airacobry 1/48 przygotowaliśmy bogaty zestaw plików 3D do samodzielnego drukowania. Część z nich otrzymacie gratis z zestawami promocyjnymi, część można dokupić za bardzo dobrą cenę. Drukarki 3D są coraz tańsze i coraz powszechniejsze. Nawet jeśli nie macie własnej, możecie wydrukować pliki u kolegi, w klubie modelarskim, albo w komercyjnym punkcie usługowym. Gratisowe pliki pobierzcie i zachowajcie na dysku nawet jeśli nie zamierzacie ich na razie drukować. Warto je mieć, postęp w tej technologii jest bardzo duży i dostępność drukarek szybko się zwiększa.

 

 

 

 

 

 

 

 

Zobacz także:

‘Bud’ Anderson i jego 'Old Crow’ cz. I

Koralowe Airacobry

+ posts

Modelarz, syn i ojciec modelarza. Uwielbia grzebanie się w dokumentacji i analizowanie starych zdjęć. Skleja samoloty, okręty i pojazdy, im starsze, tym lepiej. Ma słabość do sprzętu polskiego, ale nie gardzi RAF-em, FAA i lotnictwem Wielkiej Wojny. Z wykształcenia dziennikarz.

This post is also available in: English