Inspiracją do tej scenki było zdjęcie przedstawiające karawanę słoni mijającą rozpoznawczego Hurricane, gdzieś w Indiach podczas II Wojny Światowej. Przy wielkiej, metalowo-drewniano-płóciennej maszynie słoń wygląda anachronicznie. Nadal jednak, w trzech tysiącleciach historii wojen i w codziennych zastosowaniach cywilnych, może się ten oswojony potwór poszczycić ogromnymi zasługami.
Zdjęcie: asisbiz
Diorama przedstawia scenkę na froncie birmańskim. Hurribomber stoi przygotowany do lotu w warunkach polowych na gołej ziemi. Słoń transportuje dary przyrody, być może opał, być może budulec. Przypadkowe spotkanie obrazujące przemiany chwały tego świata.
Model Hurricane Mk IIc został sklejony z przedprodukcyjnych ramek, wykorzystałem kalkomanie do zestawu w wersji tropikalnej i akcesoria 3D dostępne tylko podczas przedsprzedaży.
Figurki
Figurki pochodzą z zestawu CMK „48345 WWII RAF Mechanic in India + Elephant with Mahout”, liście palmowe z Model Scene „VG7-034 Palm Leaves – Type I”. Słoń był całkiem dobrze wyrzeźbiony, z wyjątkiem może tylko oczu, malowanie go było przyjemnością. Figurki były trochę słabsze, wymagały oczyszczenia, ale ostatecznie dały się fajnie pomalować. Liści palmowych okazało się za mało do obciążenia słonia, więc dodałem „płody rolne” z najbliższej łąki i listowie Mininatur.
Podłoże
Podłoże wzorowałem na zdjęciu. Pokryłem je błotem 100ml A.MIG 2152 LIGHT EARTH GROUND, ale było zbyt nierówne, więc wypełniłem je wikolem zmieszanym z posypką. Popękane dno wyschniętej kałuży to preparat 40ml A.MIG 2184 QUAKE CRACKLE CREATOR TEXTURES. Nieregularne kępki traw wykonałem z zestawów Mininatur oraz pędzla do malowania okien. Dodałem liście tej samej firmy, kilka drewienek i korzeni. Malowałem ziemistymi odcieniami farb i pokryłem pigmentem 5763 Polak Pigment powder dry soil 50ml zmieszanym z rozcieńczonym wikolem.
Samolot
Samolot przymocowałem na druciane piny i przykleiłem do podłoża wikolem za kółko ogonowe. Ma to umożliwić zdjęcie samolotu z dioramki, kiedy będzie to potrzebne. Przyszedł czas na jego weathering. Dodałem zadrapania przy pomocy kredek akwarelowych, lakieru Gunze C8 silver, zacieki z washa Vallejo Sepiua i lakieru Smoke Tamiya. Przyprószyłem aerografem kolorami ziemistymi, podobnie jak podłoże. Przytłumiło to inne efekty weatheringu, ale skutecznie moim zdaniem odwzorowało suchy, pylisty klimat pory suchej w Birmie.
Bomby
Bomby zebrałem od kolegów, którzy ich nie wykorzystali w swoich modelach. Po pomalowaniu kolorem bazowym pokryłem je washem w kolorze podłoża i zaznaczyłem obtarcia kurzu przy pomocy gąbki i rożnych odcieni zielonego. Starałem się lekko zaznaczyć różnice miedzy korpusem bomby a ogonem z lotkami, które w warunkach polowych były przechowywane oddzielnie. Bomby zabezpieczano w okopach na świeżym powietrzu, lotki przechowywano w skrzyniach. Po zmontowaniu powinny się mniej lub bardziej różnić stopniem zabrudzenia. Ja być może zrobiłem to zbyt lekko.
Wykonanie modelu i dioramki dało mi dużo satysfakcji. Chętnie zobaczę podobne scenki w Waszym wykonaniu! Jeżeli macie pytania zapraszam do komentowania poniżej.
Zobacz także:
This post is also available in: English