W japońskim dwumiesięczniku modelarskim „Scale Aviation” (numer lipcowy 7/2022) ukazała się bardzo pozytywna recenzja naszego modelu Ki-84 Hayate. Docenienie ze strony wymagającego środowiska modelarzy Kraju Kwitnącej Wiśni cieszy nas podwójnie, ponieważ dotyczy właśnie modelu samolotu japońskiego.

Warto zobaczyć, jak o modelach pisze się tam, gdzie modelarstwo plastikowe jest rozwinięte najlepiej na świecie – recenzja ma formę rozmowy młodej dziewczyny Hana i doświadczonego modelarza „Rocketeer” Hashimoto.

Zapraszamy do lektury!

Rocketeer: Pomyślałem, że to model japoński, bo ilustracja na opakowaniu jest autorstwa pana Koike.

Hana: Ale producent jest japoński?

R: Nie, polski, chociaż dzięki ilustracji Koike natychmiast nasuwa się skojarzenie z produktami Hasegawy.

H: Już sam model to japoński myśliwiec, więc [ta ilustracja] to aż nadmiar radości. Design robi bardzo eleganckie wrażenie.

R: Ostatnio producenci z Europy Wschodniej co i rusz wypuszczają modele japońskich myśliwców. Bardzo mnie to cieszy. A do tego są wysokiej jakości.

H: Więc nie ma zasady, że jeśli model przedstawia japoński samolot, to producent musi być krajowy?

R: To już minione czasy, kiedy model czeski czy polski słabiej odpowiadał realiom historycznym. Teraz to one nierzadko przewyższają nasze produkty pod względem udokumentowania i jakości. Możliwe też, że japońscy dystrybutorzy pomagają w tworzeniu tych zestawów. Japońskie oznakowania na kalkomaniach są wykonane porządnie. Moim zdaniem to dowód, że mają japońskich pracowników, którzy nad tym czuwają。

H: Jeśli tak jest, to dobrze to wróży na przyszłość.

R: Skala 1/72, więc to nie jest duży model, ale wykonany bardzo dobrze.

H: Nawet taki laik jak ja na pierwszy rzut oka rozpoznaje cechy japońskiego samolotu.

R: Kokpit i silnik są porządnie odwzorowane, w dodatku mają elementy fototrawione. Głęboka komora podwozia też jest bardzo realistyczna.

H: Części przeźroczyste są ładnie uformowane. I dobrze, że dołożony jest praktyczny arkusik masek.

R: Elementów nie ma za wiele, myślę że z 60 czy 70. Z najnowszych modeli Hayate w skali 1/72 to ostatni był zestaw Sworda ponad 10 lat temu. To był niezły zestaw, ale ten z Armahobby sprawia wrażenie, że przewyższa tamten zarówno zdetalowaniem, jak i elegancją.

H: Naprawdę cieszę się, że producent z Europy Wschodniej tak szczegółowo przestudiował japoński samolot i wykonał ten wspaniały zestaw modelarski.

Ki-84 Hayate ze Specjalnych Jednostek Uderzeniowych (Shimbu-tai – „Kamikadze”).

 

Podpisy ilustracji:

Wciąż wypuszczane są na rynek modele japońskich myśliwców wykonane przez producentów z Japonii i spoza niej. „Hayate” autorstwa Armahobby wpisuje się w ten trend. Zestaw zawiera model myśliwca Hayate w skali 1/72 w najlepszym wykonaniu. Godne uwagi proporcje i detale, które sprawią, że od razu zapalisz się do sklejania.

1. Linie podziału równe i wyraźne. Odwzorowanie nitów ładnie rozmieszczone, rzeźba idealna dla skali 1/72.

2. W komorze podwozia widać elementy konstrukcyjne skrzydeł. To detal często pomijany w skali 1/72, więc tym bardziej cieszy.

3. We wlocie powietrza do silnika wykorzystano elementy fototrawione.

4. Przedni pierścień osłony silnika wykonano z jednej części. Nic nie przeszkodzi w nacieszeniu się mocną sylwetką tego samolotu.

 

Zobacz jeszcze:

Zamów model Ki-84 Hayate Special Attack Units w przedsprzedaży w sklepie Armahobby.pl online!

Ki-84 Hayate – Galeria – Jumpei Temma

Instrukcja modelu Ki-84 Hayate ze Specjalnych Jednostek Uderzeniowych „Shimbu-Tai”

Website | + posts

Wirtualny redaktor, wydawca gościnnych artykułów w serwisie armahobbynews. Kiedy autorzy bloga zasypiają, w ciszy pracuje nad poprawą jakości materiałów dostępnych na tej na stronie.

This post is also available in: English