Tomofumi Tsukada zbudował piękną Airacobrę w boxartowym malowaniu 'Old Crow’. To samolot pilotowany przez Clarence E. 'Buda” Andersona, ostatniego żyjącego potrójnego asa Sił Powietrznych USA. W piątek 'Bud’ Anderson otrzymał awans na generała brygady! Ta galeria to dopiero początek, w tym tygodniu będzie więcej o tym niezwykłym pilocie! Nie przegapcie!

Tomofumi opisał szczegółowo swoje prace nad Airacobrą:

Witam wszystkich fanów Arma Hobby na całym świecie. Jestem Tomofumi Tsukada, japoński fan Arma Hobby. Bardzo się cieszę, że mam możliwość napisać o mojej pracy na blogu Armahobbynews.

Tym razem zbudowałem nowiutki model Arma Hobby P-39Q Airacobra w skali 1/72. To ostatnia wersja Airacobry, samolotu, który był używany nie tylko przez U.S. Army Air Force ale także był eksportowany na cały świat. W swoim najnowszym modelu Arma Hobby dobrze uchwyciła charakterystyczny wygląd P-39Q. Gdy zobaczyłem jak świetnie zdetalowane są cześci tego modelu upakowane w trzy ramki, od razu bardzo chciałem zabrać się do budowy.

Jedyna rzecz, która sprawiła mi kłopot, to to, że zestaw zawiera pięć atrakcyjnych schematów malowania.

P-39Q Airacobra – malowania z zestawu

Miałem duży problem z wyborem, ale w końcu zdecydowałem się na samolot ukazany na boxarcie: “OLD CROW” porucznika Clarence ‘Buda’ Andersona z 363. dywizjonu USAAF. Ta maszyna to samolot, na którym ‘Bud’ latał zanim trafił do 8. Armii Powietrznej w Europie gdzie przesiadł się na P-51B i osiągnął status trzykrotnego asa, zestrzeliwując do końca wojny łącznie 16,25 niemieckich samolotów na swoich P-51B/D. Pilot przeszedł na emeryturę w roku 1971 w stopniu pułkownika. W tym roku skończył 100 lat, i jest niesamowitą osobistością.

Budowa

A więc zabieramy się do budowy modelu. Pracę z modelem zacząłem od akcesoriów drukowanych w 3D (były dodawane do modelu kupionego w przedsprzedażowej promocji). Delikatnie odciąłem i oddzieliłem podpory tak, by nie powodować naprężeń w delikatnych częściach 3D. Model Arma Hobby ma bardzo dobre detale plastikowe, które same w sobie wystarczają, ale model można uczynić jeszcze bardziej atrakcyjnym wykorzystując części z druku 3D. Opierając się na instrukcji i zdjęciach prawdziwego samolotu malujemy starannie każdą część, a potem suchym pędzlem i nieco jaśniejszym odcieniem farby podkreślamy detale. Następnie ostrożnie umieszczamy kalkomanię na tablicy przyrządów i używamy mocnego płynu do kalkomanii by „siadły” na przestrzennej strukturze tablicy. Po wyschnięciu kalkomanii pomalowałem całość matowym lakierem bezbarwnym by uzyskać jednolitą powierzchnię, a na końcu użyłem bezbarwnego połysku na tarczach zegarów, by imitować szkło.

Publikuję zdjęcia części kokpitu. Zaskakujący detal, tak, jak można się spodziewać po Arma Hobby!

Gdy kokpit jest gotów, następuje budowa głównych części płatowca. Pasują tak dobrze, że udało mi się je bezproblemowo zmontować i natychmiast skupić się na procesie malowania.

Malowanie, kalkomanie, weathering

Najpierw nałożyłem cienką warstwę CREOS Black Primer 1500, potem zrobiłem pre-shading białym lakierem CREOS C1. Następnie nałożyłem kolory bazowe (HATAKA C033, C018) tak cienko jak tylko się dało, by nie uronić nic z pre-shadingu, i w ten sposób malowanie kolorów podstawowych jest ukończone.
Potem nakładam kalkomanie. Kalkomanie dołączone do modelu Arma Hobby są bardzo dobrej jakości i łatwo się nakładają. Nawet jeśli nie używasz płynu zmiękczającego, możesz je ułożyć w detalach powierzchni.

Następnie przechodzimy do procesu weatheringu. Ten P-39Q „OLD CROW” nie miał doświadczeń bojowych, gdy patrzymy na zdjęcia tego samolotu, widzimy, że bym w doskonałym stanie. Zdecydowałem się więc tylko na ograniczony weathering. Najpierw złoszowałem go panel linerem AK Interactive by uwidocznić linie podziału. Potem użyłem farb olejnych by nadać trochę ekspresji pomalowanym powierzchniom. Okolice chodnika na skrzydle, gdzie w prawdziwym samolocie farba jest najbardziej narażona na uszkodzenia, ozdobiłem srebrnymi „odpryskami”. Okopcenia za wydechem zrobiłem przy pomocy czarnego pylistego pigmentu. W końcu nałożyłem na całość bezbarwny lakier CTROS GX114 “flat” super smooth clear i proces malowania jest kompletny i model jest skończony.

Podsumowanie

Budowa P-39Q Arma Hobby dała mi dużo przyjemności. Zdetalowanie części i ich składalność są świetnie zbalansowane. Jeśli jesteś entuzjastą modeli samolotów z II wojny światowej, gorąco polecam natychmiastowe zaopatrzenie się w ten zestaw.

Zobacz modele samolotów 'Old Crow’ generała Clarence 'Buda’ Andersona:

P-39Q Airacobra – Recenzja HyperScale – Brett Green

 

70041 P-51B Mustang – Malowania z Zestawu

This post is also available in: enEnglish