Kris Sieber, znakomity modelarz i autor bloga Luftraum/72 zbudował Mustanga Arma Hobby w zupełnie wyjątkowy sposób – skleił, pomalował, nałożył kalkomanie i „brudzing” osobno na skrzydła i kadłub, PRZED sklejeniem tych części w jedno! Dlaczego?
Obejrzyj film!
Kris mówi:
Wiem że mówiłem to milion razy, ale Mustang Arma Hobby to fantastyczny model, w zasadzie jakby był w skali 1/48. Ale co ja u diabła robię budując go w dwóch kawałkach? Wiele razy pytaliście mnie o to, uznałem że najłatwiej będzie odpowiedzieć nakręcając krótki filmik.
Ten model został zaprojektowany tak, że przy montażu skrzydeł z kadłubem jest tylko jedno miejsce które wymaga uwagi – z przodu. Po zmontowaniu zamierzam zamaskować wokół tego miejsca, zaszpachlować łączenie, oczyścić i podmalować. I model będzie gotowy!
A wracając do pytania dlaczego zbudowałem go w ten sposób? Dlatego że mogłem! A bardziej na poziomie filozoficznym: eksperymentowanie jest dla mnie ważną częścią hobby, poszukiwanie nowych rozwiązań, jak robić szybciej, jak robić ciekawiej, bardziej efektywnie…
W skrócie: praca osobno z kadłubem i osobno ze skrzydłami ułatwiła Krisowi kilka rzeczy:
– umożliwiła pracę blisko blatu stołu, bez konieczności podnoszenia modelu wysoko
– ułatwiła pracę nad kadłubem, obracanie go w różne strony, bez ryzyka zawadzenia o coś skrzydłem
– ułatwiła nakładanie kalkomanii z użyciem płynów (dzięki łatwości ułożenia części modelu poziomo)
– ułatwiła malowanie aerografem – odpadł problem utrzymania właściwego kąta malowania powierzchni przy łączeniu skrzydła i kadłuba, co pozwoliło na uniknięcie „odkurzu” i innych niespodzianek.
Kris zachęca do zadawania pytań na jego profilu Luftraum/72 na facebooku (w języku angielskim)! Możecie także zadawać pytania po polsku tutaj w komentarzach pod postem na naszym blogu, przekażemy je Autorowi!
Zobacz jeszcze:
- Modele P-51 Mustang™ w sklepie Arma Hobby link
This post is also available in: English