Zapowiedź modelu P-51 B/C Mustang wzbudziła gorące zainteresowanie modelarskiego internetu. Wasze oczekiwanie na ten model od dłuższego czasu, emaile, komentarze na blogu i Facebooku świadczą o zaufaniu jakie macie do naszych możliwości. Macie też wiele pytań o wersje samolotu i lekkie obawy o słaby punkt modeli wczesnych Mustangów u wielu producentów – o krawędź natarcia w rejonie luków podwozia. Zadaliście wiele pytań i teraz postaram się na nie odpowiedzieć.
Projekt Mustanga
Projekt Mustang to owoc wielu miesięcy pracy nad rozpracowaniem konstrukcji tego samolotu. Praca zaczęła się od przeprowadzenia analizy bryły oraz wstępnego modelu 3D na podstawie dokumentacji fabrycznej przez Maćka Noszczaka, którego znacie m.in. z publikacji modelarskich różnych wydawnictw. Następnie przejąłem projekt i wypracowałem możliwe najdokładniej detale bryły samolotu. Szczęśliwie zmiany samolotu podczas produkcji wersji B i C były nieznaczne, najtrudniejszym elementem (chodzi o montaż w modelu) było uwzględnienie płetwy przed usterzeniem, na której zależało nam szczególnie ze względu na późne malowania Mustangów III PSP.
Krawędź natarcia z P-51 B/C a nie D
Podstawowy problem o jaki pytacie to przebieg krawędzi natarcia. W modelu odwzorowaliśmy ją z rysunków fabrycznych P-51B/C. Przełamanie krawędzi zaczyna się na odpowiednim żebrze i jego skos jest prawidłowy.
Zaczęliśmy od dokumentacji fabrycznej
Dla pewności skonfrontowaliśmy to jeszcze z fotografiami
Tak wygląda to w modelu
W rzucie z przodu krawędź charakterystycznie opada w dół w kierunku spodu kadłuba.
Wersje produkcyjne P-51 B/C Mustang
Teraz poruszę temat bloków produkcyjnych. Kilka niewielkich zmian występowało wraz z rozwojem produkcji Mustanga B. Na ile się dało je uwzględnić w modelu, na tyle je umieściliśmy.
Panel za rurami wydechowymi, charakterystyczny dla wczesnych samolotów wersji B będzie uwzględniony do wyboru na blaszce i w kalkomanii. Będzie można zdecydować jaka metodą go wykonać.
Panel inspekcyjny przy przewodach powietrza został wykonany w najczęściej spotykanych wersjach.
Tak wyglądają warianty owiewki kabiny, standardowej i Malcolm Hood.
Ujście oleju (Oil breathing exit) pod rurami, które pojawiało się w dwóch położeniach, jest uwzględnione po wewnętrznej stronie kadłuba do nawiercenia (dwie pozycje)
Dodatkowy zbiornik paliwa w kadłubie, wprowadzony podczas produkcji P-51B/C, jest oddzielnym elementem więc można dowolnie skonfigurować przestrzeń za kabiną
Wersję bez zbiornika za kabiną uzyskacie przez zaszpachlowanie kilku linii za kabiną na lewej burcie
Radionamiernik oraz płetwa statecznika potrzebują tylko samodzielnego podcięcia gniazd na oba elementy. Szczególnie zależało nam na wykonaniu płetwy w sposób ułatwiający spasowanie w modelu.
Wersje rozpoznawcze F-6C Mustang wymagają wywiercenia otworów na okienka kamer i lekkie podcięcie do zaznaczonego kształtu otworu pionowej kamery. Szybki są uwzględnione w zestawie.
No i „najważniejsze”. Mustang był samolotem dalekiego zasięgu i pilot musiał mieć sposób na załatwienie swoich potrzeb. To też uwzględniliśmy w swoim modelu
Mam nadzieję, że tym artykułem rozwialiśmy wątpliwości, jakie mogliście mieć czekając na ten model. Jeżeli cos jest jeszcze niejasne – zadaj pytanie w komentarzu poniżej.
Zobacz jeszcze:
- Modele P-51 B/C Mustang™ w sklepie Arma Hobby link
Filantrop, mąż stanu i mecenas sztuki. Robi wszystko, aby polskie modelarstwo rozwijało się jak najszybciej. Współtwórca marki Arma Hobby. Zaprojektował modele: TS-11 Iskra, PZL P.7a, Fokker E.V, PZL P.11c, Hawker Hurricane, Jak-1b,FM-2 Wildcat, P-51 B/C Mustang i 1/48 Hurricane.
This post is also available in: English
szkoda ze to nie 48
Zdjęcia wyglądają super, ale czy będzie oznaczenie dywizjonu 315 i Mustanga Horbaczewskiego lub słynnej SS Skalskiego?
W wersji rozpoznawczej F-6C powinien być jeszcze dodatkowy panel obsługowy kamery po prawej stronie – będzie odwzorowany?? Ile rodzajów celownika będzie do wyboru?
A jakby w blaszce wytrawiony został odpowiedni kształt- szablon do samodzielnego wyrycia linii, to już wszyscy byliby zadowoleni. Tzn. przynajmniej ja. 😉
Coś takiego miałem na myśli, obok samej blaszki i kalkomanii.
W jakiej skali będzie ?
1/72
Na pewno skuszę się na Pzl’kę i Huragana w 1/48 , do dzisiaj nie mogę przeboleć
że guzdrałem się z Iskrą w 1/48 i na otarcie łez kupiłem 1:72.
Świetna sprawa , że pojawiają się model w 1/48 w ofercie firmy. Brawo !
Mam jeszcze uwage do innego elementu zle odtwarzanego w innych modelach P-51, a mianowicie nosowej czesci kadluba zaraz za kolpakiem smigla. Zazwyczaj ma nieprawidlowe przekroje tak poprzeczne jak i wzdluzne.
Tak wiemy o tym rejonie i typowych błędach. W naszym modelu 3d ten fragment miss również był projektowany na bazie materiałów fabrycznych (rysunki wykonawcze poszczególnych części).
Na pewno kupię! Przynajmniej dwa modele.
Jestem pod wrażeniem, czekam bardzo 🙂