Nie gaśnie popularność modelu Hurricane IIc z Arma Hobby. Joël Izard przygotował zapis krok po kroku z budowy modelu w edycji Expert Set. Wczytaj się w porady modelarskie i zadaj pytanie lub skomentuj na końcu artykułu.
To świetny model, super prosty montaż i bardzo dobre detale, dodałem tylko parę pomalowanych fototrawionych pasów Eduard, bo byłem zbyt leniwy aby pomalować te dostarczone w blaszce w pudełku.
Moim zdaniem jedyną rzeczą do wymiany mogą być lufy, jeśli Master wypuści ich parę, bo nawet jeśli w modelu nie są złe, to plastikowa częśc ma swoje ograniczenia na poziomie sprężyn.Ale jeśli chcesz fajnego modelu, możesz wybrać go z zamkniętymi oczami, w Arma Hobby ustawili poprzeczkę wysoko dzięki Mk I, ale ten Mk IIc jest jeszcze lepszy. Forma została zmieniona, golenie podwozia można Joël Izard standardowo zamontować na końcu, a kokpit jest łatwiejszy w montażu, bez utraty szczegółów, niż nawet nowy i dobry Wildcat tej samej marki.
Hurricane Mk IIc Expert Set – krok po kroku
Zdjęcie 1 . Górną część kokpitu Hurricane’a pomalowałem farbą Interior Gray-Green. Elementy, które mają pozostać w kolorze aluminium zamaskowałem po czym aerografem nałożyłem farbę Interior Green z palety AK Real Color. Pasuje on dosyć dokładnie do koloru, który znalazłem na zdjęciach i fragmentach, które są w moim posiadaniu. Drobne szczegóły pomalowałem farbami akrylowymi Citadel. Bardzo lubię używać te farby, ponieważ bardzo dobrze kryją malowaną powierzchnię. Są to farby „pod pędzel”, oryginalnie stworzone do malowania figurek wargamingowych. Wash Vallejo Brown pozwala podkreślić szczegóły.
Zdjęcie 2. Po nałożeniu lakieru matowego, użyłem kredek AK by stworzyć zadrapania. Następnie na podłodze, pedałach i dolnej części ścianek kokpitu nałożyłem pigment „Eauropean Dust” by odtworzyć ślady kurzu i błota. Tablica przyrządów została bardzo ładnie odwzorowana plastiku i po nałożeniu kalkomanii spokojnie może konkurować z tablica z blaszki fototrawionej. Dodałem jedynie odrobinę lakieru bezbarwnego by odwzorować szybki zegarów.
Zdjęcie 3. Szybkę celownika wyciąłem z folii przeźroczystej, używając wybijaka. Podstawa celownika została pomalowana farba aluminiową, na która nałożyłem farbę Clear Orange firmy Tamiya. Skórzaną poduszkę, która chroniła głowę pilota na wypadek przymusowego lądowania pomalowałem kolorem brązowym z palety Citadel.
Zdjęcie 4. Przed rozpoczęciem malowania kamuflażu, pomalowałem krawędzie natarcia żółtą farbą XF-3 z palety Tamiya po czym je zamaskowałem. Elementy przeźroczyste kabiny zabezpieczyłem maskami , które znajdują się w zestawie, a następnie pomalowałem ramy osłony farbą Interior Green.
Zdjęcie 5. Rozpocząłem malowanie modelu od spodu, potem na górnych powierzchniach nałożyłem kolor szary i zakończyłem malowanie nakładając kolor zielony. Zawsze maluję od najjaśniejszego do najciemniejszego koloru. Ostre krawędzie kamuflażu RAF uzyskałem stosując wałeczki z plasteliny White Tack. Następnie te fragmenty, które miały pozostać szare zabezpieczyłem taśmą maskująca.
Zdjęcie 6. Do malowanie kamuflażu użyłem farb z palety Mr Paint. Bardzo lubię te farby ponieważ po nałożeniu otrzymujemy gładka powierzchnię, są odporne na uszkodzenia i dokładnie oddaja kolor. Użyte farby to: MRP-118 Sky, MRP-112 Medium Sea Grey, MRP-115 Ocan Grey i MRP-110 Dark Green. Dzięki dobremu kryciu powierzchni, pas Sky na ogonie samolotu pomalowałem po nałożeniu kamuflażu, ponieważ łatwiej mi było zamaskować ten element.
Zdjęcia 7 i 8. Następnie zacząłem nakładać “marmurek” i rozjaśnienia, żeby ożywić model. W tym celu użyłem mocno rozcieńczonych (80%) farb Gunze by stopniować tworzenie efektów i mieć nad tym procesem kontrolę. Uważam, że są one łatwiejsze w użyciu i bardziej przyjazne dla użytkownika gdy zaczynamy pracować z mocno rozcieńczonymi farbami. Do zróżnicowania koloru Dark Green użyłem farby H-316, a Ocean Grey – H-61
Zdjęcie 9. Na spodzie użyłem farby H-316.
Hurricane Mk IIc – myśliwiec na każdą porę, w nocy i w dzień
Zdjęcie 10. Zanim zacząłem nakładać wash, cały model pokryłem warstwą lakieru bezbarwnego. Na powierzchniach górnych użyłem płynów z serii Panel Liner firmy Tamiya w kolorze ciemno brązowym, a na spodzie użyłem jaśniejszego odcienia brązu z tej samej serii. Z zakamarkach i wokół elementów wypukłych wash nakładałem pędzelkiem.
Zdjęcie 11. Zadrapania i obicia odwzorowałem na powierzchniach, które miały kontakt z butami pilota i obsługi naziemnej oraz na krawędziach natarcia śmigła (sic!), przy pomocy gąbki. Zaciemniłem niektóre fragmenty używając Oil Brusher w kolorze ciemno brązowym – na przykład na liniach podziału między panelami osłony silnika. Najpierw nakładałem kroplę farby a następnie rozprowadzałem używając płaskiego pędzla.
Zdjęcie 12. Okopcenia namalowałem aerografem używając mocno rozcieńczonej mieszanki farb brązowej i czarnej. Tą samą mieszankę użyłem do wykonania okopceń z działek. Używając mocno rozcieńczonej farby można stopniowo tworzyć efekt. Przykładowo, musiałem nałożyć 3-4 warstwy by uzyskać zadowalający efekt okopceń z działek. Tej samej mieszanki użyłem w celu zgaszenia głowy Indianina, która moim zdaniem była za jasna. Na koniec zacząłem tworzyć pierwsze zacieki, które zostały wzmocnione w późniejszych etapach pracy.
Zdjęcie 13. Przewód anteny wykonałem z elastycznej nici. W celu zamocowania używam jednaj z dwóch metod. Albo zanurzam końcówkę w kropli kleju CA, albo nanoszę kroplę na miejsca umocowania przewodu przy pomocy naostrzonej wykałaczki. Sposób zostawiam do waszego wyboru.
Zdjęcie 14. Na obszarach, po których regularnie chodzono nałożyłem pigment “European Dust”, na który nałożyłem utrwalacz. Efekt można lekko rozjaśnić używając cienkiego pędzelka zamoczonego w rozcieńczalniku.
Tą samą czynność wykonałem brudząc komory podwozia, kołach i felgi.
Zdjęcie 15. Po nałożeniu lakieru matowego, wykonałem małe zadrapania korzystając z kredek do weatheringu. Wykonałem je na tych powierzchniach, które wystawione były na otarcia i obicia podczas prac wykonywanych przez obsługę naziemną. Na przykład, wykonałem odrapania na śrubach mocujących osłonę sinika, przejściach skrzydło-kadłub czy pokrywach komór uzbrojenia. Ponadto te fragmenty samolotu, po których się chodziło wybrudziłem przy pomocy kredek w kolorach ciemnobrązowym i czarnym. Jeśli przesadzimy z efektem możemy to poprawić używając namoczonego wodzie patyczka do uszu. Na koniec nałożyłem mgiełkę lakieru matowego by zabezpieczyć efekty.
Zdięcie 16. Lufy pomalowałem na czarno a następnie pędzlem nałożyłem pigmenty w kolorze ciemnego metalu by nadać im trochę błysku. Moim zdaniem te elementy nie są tak dobre jak reszta modelu, ale trudno jest zrobić lepsze metodą wtryskową. Najprawdopodobniej w przyszłości zastąpię je metalowymi lufami firmy Master.
Zdjęcia modelu Hurricane IIc
Po bardzo dobrym modelu Haurricane Mk.I wydanym w 2018, ta młoda, polska firma, pod koniec zeszłego roku dała nam, moim zdaniem, najlepszy model samolotu Hurricane Mk.IIc w mojej ulubionej skali.
Tłumaczenie z angielskiego: Dominik Sędziak
Mogą Cię zainteresować:
- Modele które skleił Joël Izard na Maquette72 (franc.)
- Modele i akcesoria do Hurricane w sklepie Arma Hobby
This post is also available in: English