Kolejnym modelem plastikowym Arma Hobby jest Jakowlew Jak-1b. Model samolotu jest w trakcie drążenia form. Przewidywany termin wypuszczenia to wrzesień 2019. Dowiedz się więcej i zobacz renderingi modelu.
Samolot Jak-1b
Wersję Jak-1b, wyróżniającą się kroplowa osłona kabiny, wprowadzono do walki pod koniec 1942 roku. Jaki-1b były w tym okresie pełnowartościowymi samolotami bojowymi, odpowiadającymi myśliwcom Messerschmitt Bf-109F i Spitfire V. Atutami tej lekkiej maszyny były szybkość, wznoszenie i zwrotność. Słabe uzbrojenie umieszczone tylko w kadłubie było preferowane przez pilotów sowieckich ze względu na skupienie ognia i brak negatywnego wpływu na osiągi samolotu.
Jak-1b Lidii Litwiak, Lato 1943, malował Marcin Górecki
Jak-1b to pierwszy samolot bojowy wprowadzony na wyposażenie jednostek lotniczych Wojska Polskiego na Wschodzie w 1943 roku. Do pierwszego pułku lotnictwa myśliwskiego trafili Polacy, zesłańcy z lat 1940-41, którzy nie zdążyli do Armii Polskiej gen. Władysława Andersa oraz lotnicy sowieccy, w tym wielu pochodzenia polskiego, w różnym stopniu utożsamiających się z polskością.
Jak -1b chor Edwarda Chromego, 1 PLM, lato 1944, malował Marcin Górecki
W toku walk od sierpnia 1944 do maja 1945 piloci 1 PLM osłaniali działania 1 Armii Wojska Polskiego od linii Wisły do Berlina. Głównym zadaniem samolotów polskiego pułku Jak-1b było eskortowanie bombowców i szturmowców w rejonie pola walki, rozpoznanie i zwalczenie przeciwnika na ziemi przy pomocy broni strzeleckiej.
Obok Polaków na samolotach Jak-1b latali także Francuzi, ochotnicy z eskadry GC3 Normandie, a potem pułku Normandie-Niemen.
Model Jak-1b
Nasz model Jaka-1b to pierwszy zestaw long-run z metalowych form wyprodukowany od lat 1980. Projektując model wykorzystaliśmy doświadczenia zdobyte przy wypuszczeniu Hurricane Mk I, samolotu o podobnej konstrukcji, ale większego of Jaka. Mamy nadzieję, że łatwiejszy montaż i wyższy poziom detali spełnia Wasze oczekiwania.
Bryła kadłuba
Kabina
Podwozie
Rzuty samolotu
Wypraski
Zestawy produkcyjne
Model Jak-1b trafi do sprzedaży we wrześniu 2019 roku. Planowane są tylko dwa pudełka. Każde będzie zawierać oznakowania polskie, sowieckie i francuskie. W ciągu najbliższych tygodni opublikujemy artykuły historyczne o tych samolotach oraz zaprezentujemy zawartość pudełek.
70027 Yak-1b Expert Set
- Części Plastikowe
- Duża kalkomania
- Blaszka fototrawiona
- Maski kabinowe i do kół
70028 Yak-1b Model Kit
- Części plastikowe
- Kalkomania
Zobacz modele Jak-1b w sklepie Arma Hobby
This post is also available in: English
Wielkie gratulacje z okazji wyróżnienia i życzenia dalszych sukcesów! Trzymam kciuki.
Mam pytanie do Kolegi Marcina ,projektanta tego modelu : czy kształt nitowania na panelach zbiorników na dolnych powierzchniach skrzydeł jest aby na pewno poprawny ?
Marcin jest na wakacjach, będzie mógł odpowiedzieć później. Kształt jest, z tego co wiem, wzorowany na planach Kuźniecowa.
To bardzo dobra wiadomość. Jak 1b w 1/72 to będzie prawdziwa podróż sentymentalna do początków mojej przygody z modelarstwem. Ciekawe tylko czy jak w przypadku Hurricane’a promocja dla „pre-orderów” i subskrybentów będzie znowu mniej korzystna niż dla zwykłych zamówień po uruchomieniu sprzedaży.
A mnie nie podoba się ani temat, ani skala. Arma Hobby, od czasu jak zrezygnowała z żywicznych modeli, zupełnie olała modelarzy, którzy wolą skalę 1:48.
A co do tematu, to wolałbym coś polskiego. Na przykład LWS-3 Mewa.
Fajnie, że nowy model. Wiele osób pewnie ucieszy. Mnie jednak to nie dotyczy.
Zgadzam się ze zdanie „Krzyśka”. Również uważam , że modelarze którzy wolą „48” , są niestety „poszkodowani”. A szkoda , bo po serii polskich „P” w skali 1:48 liczyłem na to, że w końcu będzie firma , która rozwinie temat polskich samolotów w tej skali o kolejne modele (Czapla , Mewa , Jastrząb, Wilk i inne zwierzaki np Żubr 🙂 ) . Ale tu chyba chodzi o duże koszty uruchomienia w zderzeniu z wielkością rynku zbytu , niestety….
Do tej pory skleiłem P 11-kę. Jestem zadowolony z jakości modelu nieporównywalnej z tym samolotem z czasów PRLu z ZTSu. Dzięki takiej firmie jak ARMA HOBBY i kilku filmom na You Tubie wróciłem do modelarstwa po trzydziestu paru latach. Bardzo się cieszę. Moje modele dalekie są jeszcze do doskonałości, ale myślę,,że każdy kolejny jest troszkę lepszy. Firmie AH życzę wielu sukcesów. Na pewno kiedyś kupię model Jaka 1. Już się cieszę na wiadomość o jego premierze. Najbardziej oczekuję powrotu do oferty P 7a z zestawu Expert Set. Myślę, ze firma wznowi model we wrześniu, już nie mogę doczekać się. Jeszcze raz powodzenia firmie Arma Hobby.
Brawo!!! Jak 1b to świetny pomysł, czekałem od dawna na ten model (przecież dla polskich modelarzy to temat kultowy, ileż ja skleiłem tych Jaków z ZTS Plastyk! Już widzę, że nie ma sensu kupować konkurencji z Czech. Życzę Wam i sobie eksploatacji tematu Jak-ów aż do kompletnego zdarcia, przecież na rynku nie ma porządnych modeli żadnego Jaka w 1/72. Jak nie stare i toporne, to jakieś snap-kity, short -runy, itp. ciężkostrawne produkcje. Duża luka na rynku! Ale, czy potwierdzam Pan, Panie Wojtku, że jeszcze w tym roku będzie model z kategorii „wrzesień 1939”? Mile widziane: PWS 26, PWS 16 bis, PWS 18, PWS 10, RWD 13, Bartel BM 4, Bartel BM 5, etc. etc. Na razie mam gotowych 8 x P 7a i 10 x P 11c, następne już na warsztacie. PWS 26, na początek, wziąłbym z dziesięć. To co, będzie co z tego …? Pozdrawiam wrześniowo
Paweł1939
Jak-1b to dobry pomysł, bo brakuje porządnego modelu w 1/72. Oczywiście przydałby się jeszcze Jak-9 do kompletu, ale to może w przyszłości. Pomyślcie też o PWS-10 bo o tym samolocie to już chyba wszyscy zapomnieli. A też ważny samolot w Polskim Lotnictwie.
Znakomita wiadomość.
Bardzo się cieszę, dobrego (czy choćby przyzwoitego) modelu nie ma w tej skali, może Brengun będzie dobry, ale dla mnie wybór jest oczywisty.
Dobry ruch bo to kolejny znany na świecie samolot, którego model może się dobrze sprzedawać za granicą, a jednocześnie maszyna istotna w historii polskiego lotnictwa.
Brengunem bym się nie przejmował, możliwe że to będzie dobry model, ale gdyby wydanie przez dwóch producentów jednego typu samolotu było czymś nadzwyczajnym jak wyglądałby rynek modelarski?
Oczywiście zacznie się zaraz marudzenie, dlaczego nie w 48, dlaczego nie ta wersja tylko tamta, bo kupiłbym to a tamto, a tego nie kupie, bo nie polska konstrukcja, bo szkoda że nie Spitfire.
Potem będzie wąchanie ramek i oglądanie śladów freza pod mikroskopem i inne tradycyjne już rytuały okraszane protekcjonalnym tonem. Zadziwiające, że modele AH tak wnikliwym badaniom podlegają, a innych nie.
Tak czy inaczej bardzo dobrze, że ten model jest, osobiście się bardo cieszę (pewnie też by mnie 9-ka bardzo cieszyła), na pewno na jednym się u mnie nie skończy, bo dobrze byłoby mieć sowieta i któregoś z „naszych” 😉
Nie zostaniesz krytykowany za pancerne i grube oszklenie, gdy to nie ma ma opcji otwartej. A Hurricane jak i poprzednie modele niczego Army nie nauczyły. Już nie długo sprzedaż próbnych wyprasek z jamkami skurczowymi, śladami po frezach, mikro uszkodzeniach plastiku, zapadnięcia, nadlewki, nie pasujące części… i wiele więcej problemów. Czytaj póki możecie, bo tu jest cenzura, której konstruktywna krytyka przeszkadza.
Z tą grubością oszklenia w Hurricanie to bym tak nie tragedizował, widywałem grubsze. W moich kilku egzemplarzach oszklenie pomimo „grubości” jest bardzo przejrzyste, gładkie i dość dobrze pokazuje wnętrze kabiny. Jak potrzebujesz cieńszego szkła to poszukaj zamienników albo sam wytłocz.
Wady w ramkach przy pierwszych wtryskach rzeczywiście się zdarzały ale firma bez problemu wymieniała uszkodzone ramki.
Po za tym pamiętaj jeszcze o jednej kwestii – jeśli będziesz wymagał jakości Tamiyi czy Hasegawy to powinieneś spodzeiwać się także cen porównywalnych z nimi. Arma daje produkt o bardzo dobrej relacji cena/jakość.
Za 66 złociszy w zestawie experckim Hurricana dostajesz oprócz ramek i kalkomanii jeszcze maski do malowania i fototrawionki. Ile musiałbyś wydać na najnowszego Tamiyowskiego Messerschmita 109 z podobnymi dodatkami ?
Jak -1b był jednym z moich pierwszych spotkań z modelarstwem, oczywiście z jedynej wówczas na naszym rynku dostępnej firmy 😉 Kilka razy kleiłem ale jako mały urwis nie za bardzo mi to wychodziło. Cieszy mnie nowy model Army – będzie to trochę jak powrót do dzieciństwa tylko z nowszym lepszym wykonaniem 🙂
Pozdrawiam,
Sławek Ś.
To fakt. NIestety, ale Arma Hobby jest jakościowo na poziomie głębokiego PRL-u. Dziś nie ma wytłumaczenia dla zapadlisk tworzywa, dla spapranych chłodnic i oszklenia o grubości pasa pancernego na pancerniku. Short-runy są dziś o wiele lepiej wykonane.
Ty to tak na poważnie?
Ja niestety nie podzielam entuzjazmu poprzednich komentarzy. Była kiedyś deklaracja, że po Hurricanie będzie model polskiej konstrukcji, a tu Jak; ale pewnie finansowy sukces (którego Wam oczywiście życzę) ostatniego modelu nastawił Was na komercyjne tematy i długo żadnego polonica już nie zobaczymy.Szkoda. Miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle.
Komercyjne? A kiedy ukazał się ostatni model Jak-1b w 1/72? Model może nie polskiej konstrukcji ale ważny dla historii polskich skrzydeł.
No to jest po prostu skandal! producent chce zarobić na swoim modelu! Kompletnie zaskoczony tym modelem bardzo się na niego cieszę. Miałem kupić Brenguna, ale w tej chwili sprawa jest jasna 🙂 Rewelacyjny pomysł! Kupię kilka egzemplarzy! Jak-9 aż się prosi! 🙂 Aż się wierzyć nie chce, że polski producent wpadł na taki pomysł! Niech Wam znosi złote jaja! Miejcie na złote felgi do swoich BMW i Mercedesów!
Dzięki za super wiadomość. Pomyślcie o całej rodzinie, proszę!
Super sprawa.Jak nie było Jaka 1b to teraz od dwóch producentów.Jeszcze Jak 9 i będzie świetnie.
Świetna wiadomość!