Operacja Torch to kryptonim wspólnej akcji Amerykanów i Brytyjczyków, mającej na celu przejęcie dla Aliantów francuskich kolonii w północno-zachodniej Afryce. Tereny te były już świadkiem walk, kiedy po upadku Francji w 1940 r. siły brytyjskie próbowały uniemożliwić Niemcom przejęcie floty francuskiej stacjonującej w afrykańskich portach. Operacja Catapult doprowadziła do walk i późniejszej wrogości między dotychczasowymi Aliantami.

W listopadzie 1942 roku, kiedy po przegranej bitwie pod El Alamein niemiecki Afrika Korps wycofywał się do Libii, na jego tyłach, we francuskich koloniach, odbył się desant aliancki. Celem jego było wyzwolenie tych kolonii spod wpływów niemieckich i przeciągnięcie wojsk wiernych rządowi Vichy na stronę Aliantów. Działania dyplomatyczne i plan przewrotu z udziałem Resistance nie powiodły się, i przez kilka dni trwały walki desantu z francuskimi siłami kolonialnymi. Zakończyło je porozumienie z głównodowodzącym francuskim, adm. Darlanem, o zawieszeniu broni.

Desant we francuskiej Afryce Północnej w listopadzie 1942. Mapa – wikipedia.

Desant w Afryce

Główne siły amerykańskie, „Zespół Zachodni” (Western Task Force), z lotniskowcem USS Ranger, zaatakowały Casablankę, miasto które trzy tygodnie później stało się dobrze znane z najnowszego filmu z Humphreyem Bogartem. Kolejne zespoły lądowały w Oranie (Centralny) i w Algierze (Wschodni, z udziałem wojsk brytyjskich).

Zespół Zachodni, Task Force 34

USS Ranger CV-4

  • Air Group 9, 1 TBF-1 Cdr D.B. Overfield
  • VF-9, 27 F4F-4, Lt Cdr John Raby
  • VF-41, 27 F4F-4, Lt Cdr Charles T. Booth II
  • VS-41, 18 SBD-3, Lt Cdr L.P.Carver

USS Suwanee ACV-27

  • VGF-27, 11 F4F-4, Lt Cdr T.K. Wright
  • VGS-27, 9 TBF-1, Lt Cdr M.A. Nation
  • VGF-28, 12 F4F-4, Lt Cdr G.I. Bandy
  • VGS-30, 6 F4F-4, Lt Cdr H.P. Bagdanovith

USS Sangamon ACV-26

  • VGF-26, 12 F4F-4, Lt Cdr W.E. Ellis
  • VGS-26, 9 SBD-3, Lt Cdr J.S. Tracy

USS Santee ACV-29

  • VGF-29, 14 F4F-4, Lt Cdr John Thomas Blackburn
  • VGS-29, 9 SBD-3 & 8 TBF-1, Lt Cdr Joe A. Ruddy

Inwazja w Afryce była drugim, po ataku na Wyspy Salomona na Pacyfiku w sierpniu tego roku, desantem amerykańskich sił morskich na pozycje lądowe. W tym samym czasie trwał kulminacyjny moment walk o Guadalcanal i praktycznie wszystkie poza jednym lotniskowce uderzeniowe floty były w rejonie Salomonów lub w naprawie. Ranger był najmniejszym z lotniskowców uderzeniowych US Navy i towarzyszyły mu po raz pierwszy trzy lotniskowce eskortowe. Główne siły stoczyły bitwę powietrzno-morską o Casablankę. Samoloty z lotniskowca Ranger zestrzeliły kilkanaście samolotów sił Vichy. Nie obyło się bez wymiany ognia artylerii głównej francuskiego pancernika Jean Bart i USS Massachusetts. Na tle tych walk działania na południe od Casablanki, w Safi atakowanym przez zespół lotniskowca Santee mogą się wydać mało ważne. Były one jednak chrztem bojowym dla tego zasłużonego okrętu i jego pilotów. To w tych walkach po raz pierwszy spróbował swych sił późniejszy wybitny dowódca lotnictwa morskiego USA, Ltn. John Thomas „Tommy” Blackburn i jego eskadra myśliwska VGF-29.

„Waleczne Koguty” – Hurricane IIc nad Algierią

Eskadra Myśliwska VGF-29 – Operacja Torch

John Blackburn był w momencie przejmowania dowodzenia VGF-29 doświadczonym pilotem, dosyć starym według standardów marynarki. Miał 30 lat i był absolwentem Akademii Marynarki w Annapolis rocznik 1933. Początek wojny zastał go na stanowisku instruktora pilotażu i musiał on włożyć dużo starań, aby dostać się do jednostki liniowej. W lipcu 1942 roku szczęśliwie trafił do powstającej eskadry myśliwskiej szykowanej dla lotniskowca ACV-29 Santee i awansował do stopnia Lt. Cmdra.

Dowodzenie rozpoczął od przeniesienia jednostki poza zasięg wzroku dowództwa, nie chciał aby inspekcje i pokazy odciągały uwagę pilotów od treningu. Czasu miał bardzo mało. Już trzy miesiące później świeża eskadra ruszyła do rejsu w kierunku Casablanki wyposażona w 14 myśliwców F4F-4 Wildcat.

Lt. Cmdr. John Blackburn, 1944. Zdjęcie: National Archives.

Pierwsze działania lotniskowca stały się serią nieszczęśliwych zbiegów okoliczności, swoistego żołnierskiego pecha. 25 października bombowiec SBD Dauntless zgubił bombę głębinową podczas startu do patrolu bojowego. Wybuchła ona wprawdzie za burtą, ale i tak zdołała spowodować pewne zniszczenia na okręcie. Najbardziej niebezpieczne było uszkodzenie radionamiernika  YE „hayrake”. Miało to wpływ na powodzenie działań Wildcatów pierwszego dnia operacji.

Zadaniem lotniskowca USS Santee było osłanianie desantu 47. Pułku Piechoty (z 9 D. P. USA) i pododdziałów 2. Dywizji Pancernej pod Safi, 200 km na południowy zachód od Casablanki. Operacja miała kryptonim „Blackstone”.

Pokład USS Santee podczas Operacji Torch, a na nim ustawione samoloty SBD Dauntless z VGS-29 i F4F-4 Wildcat z VGF-29 . Dobrze widoczne żółte obwódki gwiazd na kadłubie. Uważny obserwator znajdzie też ślad żółtej obwódki na spodzie złożonych skrzydeł Wildcatów. Na szczycie masztu niesławna antena radionamiernika  YE „hayrake”. Oficjalne zdjęcie US Navy, National Archives.

Pierwszy dzień walk

W niedzielę 8 listopada 1942 r., pierwszego dnia walk, VGF-29 poniosła ogromne straty i to bez jakiegokolwiek udziału nieprzyjaciela. Celem tego dnia było zajęcie Safi przez desant morski 47. pułku.

Wildcaty rozpoczęły patrol bojowy nad zespołem desantowym o 5:45. O 6:21 dołączyło do nich sześć bombowców TBF-1 Avenger, które miały udzielić wsparcia powietrznego piechocie. Nie było jednak takiej potrzeby, działania na ladzie przebiegały spokojnie, i dramatycznym wydarzeniem tego dnia były nieudane powroty myśliwców na lotniskowiec.  Z meldunków dotyczących utraconych samolotów można odnieść nieodparte wrażenie, że pilotów zawiodła technika, jedna z dwóch: radio naprowadzania lub pilotażu. Nie umieli trafić z powrotem na lotniskowiec i lądowali przygodnie gdzie tylko się dało z braku paliwa.

Wildcaty i Dauntless po awaryjnym lądowaniu w błocie lotniska Mazagan. Zdjęcia US Navy, National Archives.

Lista strat 8 listopada

  • F4F-4 Wildcat #11767/29-GF-A, Lt.(jg) George N. Trumpeter opuścił formację nad Safi o 7:45 z powodu wycieku oleju i najpewniej zabłądził. Ostatnio słyszany przez radio o 9:10 rozbił się 16 mil na południe od Casablanki i zginął śmiercią lotnika. Zbłądził o blisko 200 km!
  • F4F-4 Wildcat #03511/29-GF-1, samolot dowódcy Lt. Cmdr. Johna T. Blackbourna wodował o 8:30 po utracie całego paliwa ok. 70 km na północny zachód od Safi. Zmylony przez wskazania radionamiernika zgubił się nad morzem podczas burzy. Pilota wyłowił niszczyciel USS Rodman po 63 godzinach.
  • F4F-4 Wildcat #03512/29-GF-10, Ens. Joseph M Gallano rozbił samolot na skutek uszkodzeń odniesionych podczas startu. Maszyna z urwanym ogonem została wyrzucona za burtę o 8:17.
  • F4F-4 Wildcat #11745/29-GF-4 zarył w błocie i kapotował na lotnisku Mazagan, pilot Ens. William P. Naylor trafił do niewoli.
  • F4F-4 Wildcat #11743/29-GF-6 zarył w błocie i kapotował na lotnisku Mazagan, pilot Ens. Edward Van Vranken trafił do niewoli.
  • F4F-4 Wildcat #03462/29-GF-2 kapotował 3 km na północ od Mazagan, pilot Ens. Uncas L. Fratwell trafił do niewoli.
  • F4F-4 Wildcat #03436/29-GF-3 ładował po utracie paliwa w Mazagan, pilot Ens. Robert W. Peterson trafił do niewoli
  • Utracono jeszcze dwa TBF-1 Avenger, rozbite przy starcie.

Piloci zatrzymani na lotnisku Mazagan piloci zostali pod koniec dnia zwolnieni, i ewakuowani  na pokład krążownika USS Philadelphia. W tym czasie ich dowódca unosił się na powierzchni Oceanu Atlantyckiego nie mając pojęcia jak skończy się jego przygoda. Straty VGF-29 w samolotach wyniosły 50%, straty ludzkie były mniejsze, jeden zabity i jeden zaginiony – dowódca jednostki.

F4F-4 Wildcat #03512/29-GF-10

Najbardziej znany Wildcat VGF-29 został rozbity na pokładzie USS Santee rankiem 8 listopada 1942. Samolot został uszkodzony już podczas startu i przy lądowaniu rozpadł się po zaczepieniu hakiem za liny hamujące. Pilot, Ens. Joseph M Gallano ocalał a samolot niezwłocznie wyrzucono za burtę. Warto zwrócić uwagę na godło VGF-29, maczugę na białym tle, pomijaną w schematach malowania i kalkomaniach. Samolot jest błędnie przypisywany Ens. B. D. Jasquesowi lub Lt. Cmdr. Johnowi Blackburnowi. Gwiazdy na spodzie kadłuba miały także żółtą obwódkę i były one znakiem szybkiej identyfikacji dla wojsk lądowych.

Ilustracje barwne Zbyszek Malicki/Arma Hobby. Zdjęcia US Navy/National Archives.

Dwa kolorowe zdjęcia z pokładu USS Santee. W tle samolot F4F-4 Wildcat #03512/29-GF-10, widać numer seryjny #03512 na ogonie i zarys numeru samolotu 10 na przodzie osłony silnika.

Z zestawu 70047 Grumman F4F-4 Wildcat Expert Set możesz wykonać także samolot #03511/29-GF-1 w barwach Lt. Cmdr Johna Blackbourna. Aby to zrobić potrzebujesz tylko uciąć zero w numerze bocznym i użyć kalkomanii z BuNo 03511 z oznaczeń bonusowych. Więcej informacji znajdziesz w instrukcji modelu.

Drugi dzień akcji

W poniedziałek 9 listopada samoloty z USS Santee wzięły udział w patrolach bojowych i zwalczaniu okrętów podwodnych. Celem tego dnia było odparcie nadciągających ze strony Marakeszu sił francuskich. Rano nad Safi pojawił się samotny francuski bombowiec DB-7, ale został odpędzony ogniem przeciwlotniczym okrętów. Po południu sześć Wildcatów prowadziło patrol nad Safi, trzy z nich wzięły później udział w ostrzeliwaniu maszerujących kolumn nieprzyjaciela niszcząc 12 pojazdów. Pozostała trójka eskortowała bombowce SBD Dauntless nad lotnisko w Marakeszu, gdzie zgłosiła zniszczenie 20 pojazdów. Trzy Wildcaty wezwane do startu na wsparcie naziemne zniszczyły kolejne ciężarówki i motocykl. Tego dnia nie utracono żadnego samolotu z lotniskowca.

Ostatni dzień walk nad Afryką

Dziesiątego listopada samoloty z lotniskowca USS Santee brały od rana udział we wsparciu jednostek naziemnych w rejonie Bou Guedra. Stamtąd o 9:00 miało wyjść natarcie Combat Command B 2. Dywizji Pancernej w kierunku Mazagan i dalej na Casablankę. W okolicy Safi pojawiły się francuskie rozpoznawcze samoloty Potez 63.11 z jednostki GR I/52. Szóstka Wildcatów VGF-29 wyleciała na wsparcie piechoty i Ens. B. D. Jasques zestrzelił uszkodzonego przez artylerię przeciwlotniczą Poteza Lt. Seralla (nr 792) zgłaszając go jako Blocha MB.174. Było to jedyne zwycięstwo eskadry w walkach nad Afryką. Po szesnastej trzy  F4F-4 dołożyły do tego skromnego wyniku samoloty zniszczone na lotnisku Chichaoua. Wprawdzie ich bomby minęły cel, ale ostrzał z km miał zniszczyć pięć bombowców, samolot obserwacyjny i uszkodzić pozostałe.

Wraz z porozumieniem amerykańskiego gen. Clarka z francuskim adm. Darlanem, 10 listopada zawarto zawieszenie broni i walki w rejonie Safi wygasły.

Straty 10 listopada

  • F4F-4 Wildcat #03514/29-GF-8, lądował przymusowo w Safi z powodu wycieku oleju. Pilot Ens. William E. White.
  • F4F-4 Wildcat #03488/29-GF-P, skapotował podczas przymusowego lądowania w Safi. Pilot Ens. Alfred J. Fecke.

Lt. Cmdr. John Blackbourn transportowany w „worku na wegiel” ze stawiacza min USS Monadnock (CM-9) na pokład USS Santee, 11 litopada 1942. Zdjęcie: Lieutenant Horace Bristol, USNR, National Archives.

Po bitwie

W wyniku zajęcia Francuskiej Afryki Północnej Alianci uzyskali podstawę wyjściową do zakończenia walk w Afryce (maj 1943) i inwazji na Sycylię (lipiec 1943). Dwa miesiące później w Casablance odbyło się spotkanie prezydenta USA F. D. Roosevelta, premiera Wielkiej Brytanii W. Churchilla i przywódcy Wolnych Francuzów gen Ch. de Gaulle’a na którym m.in. ustalono zasadę bezwarunkowej kapitulacji państw Osi jako celu wojny.

Lt. Cmdr John Blackburn został  po trzech dniach wyłowiony przez niszczyciel. Wracał na lotniskowiec w worku przeciągniętym na linie i z niepewnością, jak zostanie oceniony jego wypadek. Szczęśliwie został dobrze przyjęty przez dowództwo i kolegów. Musiał jednak spędzić trochę czasu w szpitalu, ponieważ w odmoczone nogi zaczęła wdawać się gangrena. Pierwszego stycznia 1943 roku w Norfolk zaczął formować nową jednostkę eskadrę myśliwską VF-17 Jolly Rogers, która wsławiła się walcząc na samolotach F4U-1 Corsair na Wyspach Salomona.

Lt. Cmdr. John Blackburn otrzymuje distinguished flying cross od GEN Ralpha J. Mitchella, USMC, luty 1944 na Bougainville. W tle tablica zwycięstw (130) eskadry VF-17 „Jolly Rogers”. Zdjęcie U.S. Navy.

Lotniskowiec USS Santee spędził kolejny rok eskortując konwoje na Atlantyku. W 1944 r. został przeniesiony na Pacyfik, gdzie wsławił się w walkach na Nowej Gwinei, Filipinach (31 zestrzelonych samolotów, uszkodzenie od bomby i torpedy) i w desancie na Okinawę.

FM-2 Wildcat z VF-26, USS Santee, 20 października 1944. Eskadra zaczęła karierę bojowa podczas Operacji Torch, jako VGF-26 na pokladzie USS Sangamon. W bitwie na Morzu Filipińskim operowała z USS Santee i uzyskała 31 zestrzeleń stając się drugą najskuteczniejszą jednostka latająca na FM-2, po VC-27 z USS Savo. Zdjęcie – US Navy, National Archives.

Bibligrafia

  • „A History of the Mediterranean Air War, 1940–1945: Volume Three: Tunisia and the End in Africa, November 1942–1943”
    Christopher Shores, Giovanni Massimello, Russell Guest, Frank Olynyk, Winfried Bock. Grub Street Publishers, 2016.
  • Zdjęcia USS Santee – US Naval History and Heritage Command – link
  • Operation Torch: Invasion of North Africa, 8–16 November 1942 link
  • NavSource – USS Santee Photos link
  • Lieutenant Commander John T. Blackburn (VGF-29) rescued link

Zobacz jeszcze:

Dywizjon „Świętych” – najskuteczniejsza jednostka Wildcatów US Navy

This post is also available in: enEnglish