Malowanie wnęk podwozia w modelach Mustanga to temat, który od lat spędza sen z powiek wielu modelarzom. Na pierwszy rzut oka – cóż może być prostszego? Ot, kilka detali w kolorze aluminium i trochę żółtozielonego podkładu. W praktyce okazuje się jednak, że to jedna z bardziej uciążliwych czynności.
Dlaczego? Bo w wersjach P-51B/C i we wczesnych P-51D trzeba oddać kontrast pomiędzy listwami i dźwigarem pokrytymi zinc chromate primer (jasnożółto–zielonkawy odcień) a żebrami i sufitem wnęki pozostającymi w naturalnym kolorze metalu.
Maskowanie tak cienkich pasków w skali 1/72 jest trudne i czasochłonne. Problem nasila się szczególnie w modelach, w których żebra są odlane razem z sufitem – wtedy trzeba malować mikroskopijne wypukłości bez szans na użycie klasycznej taśmy maskującej.
P-51 B-5 Mustang „Ding Hao” Jamesa H. Howarda, początek 1944. Warto zwrócic uwage na kolor dzwigara (Zinc chromate) i kolor żeber (aluminium). Zdjęcie: wikipedia.
Dlaczego Mustang miał tak skomplikowane wnęki?
Źródło tego problemu tkwi w samej konstrukcji samolotu. W Mustangach elementy wnęk podwozia wykonywano z dwóch różnych materiałów:
-
duraluminium – lekkiego i wytrzymałego stopu aluminium,
-
stali – z której tworzono listwy wzmacniające i dźwigar.
Jak podaje Dana Bell, światowy autorytet w dziedzinie malowania samolotów amerykańskich z lat 30. i 40., w pierwszych Mustangach z silnikiem Allison wnęki podwozia nie były malowane w ogóle. North American Aviation uzyskała specjalne pozwolenie, które przyspieszało produkcję w realiach wojennych.
W praktyce szybko wyszły na jaw wady takiego rozwiązania. Na styku duraluminium i stali – zwłaszcza w warunkach zawilgocenia – zachodziły procesy elektrochemiczne, prowadzące do korozji stali. Aby temu zapobiec, najpóźniej w Mustangach z silnikiem Merlin (P-51B/C i P-51D) zaczęto zabezpieczać elementy stalowe podkładem zinc chromate primer.
W późniejszych seriach P-51D malowano już całe wnęki w tym kolorze, co znacznie ułatwiało obsługę… a dziś także pracę modelarzy.
Kolorystyka luku podwozia wczesnych serii P-51D-5/D-10 (zeprezentowana na częsciach modelu Arma Hobby 1/72). Elemnty stalowe pokryte farba antykorozyjna Zinc Chromate Primer, elementy aluminiowe w naturalnym kolorze metalu.
Jak ułatwiliśmy malowanie w modelu P-51D?
Ucząc się na doświadczeniach z wersją B/C, w modelu P-51D Mustang zaprojektowaliśmy wnęki tak, by maksymalnie ułatwić ich malowanie:
-
Malowanie – dźwigar, ścianę między wnękami i sufit malujemy w kolorze zinc chromate primer, a osobny element z żebrami i przednią ścianą – w kolorze aluminium.
-
Kalkomania – na pomalowany sufit nakładamy specjalną kalkomanię z realistycznie odwzorowanymi paskami w kolorze aluminium.
-
Montaż – dopiero po nałożeniu kalkomanii wklejamy element z żebrami i przednią ścianą.
Efekt końcowy? Wnęki wyglądają tak, jak w oryginalnym Mustangu – z naturalnym kontrastem pomiędzy metalem a podkładem – a cały proces odbywa się bez maskowania.
Podsumowanie
Malowanie wnęk podwozia w Mustangach to temat wymagający, ale jednocześnie bardzo wdzięczny. W modelach B/C masz okazję zmierzyć się z klasycznym modelarskim wyzwaniem – oddać kontrast między stalą a aluminium tak, jak w prawdziwych samolotach. W modelu P-51D poszliśmy krok dalej i zaprojektowaliśmy wnęki w taki sposób, aby zachować realizm, a jednocześnie ułatwić malowanie dzięki sprytnym rozwiązaniom konstrukcyjnym i kalkomanii.
Niezależnie od tego, który wariant wybierzesz, satysfakcja z perfekcyjnie odwzorowanych wnęk podwozia Mustanga jest gwarantowana.
Może Cię zainteresować
Modelarz, który ma szczęście pracować w swoim hobby. Na co dzień osoba szara i niepozorna. Ożywia się dyskutując o modelarstwie, teoriach spiskowych, Wielkim Księstwie Litewskim i marketingu internetowym. Współwłaściciel Arma Hobby. Skleja figurki, samoloty i broń pancerną, głównie polonika i lotnictwo morskie.
This post is also available in:
English