Malowanie samolotów i dobór prawidłowych odcieni kolorów to jeden z tematów niekończących się dyskusji wśród modelarzy. Szczególnie dotyczy to polskich samolotów z okresu przedwojennego. Z tamtego okresu nie zachowało się praktycznie nic, poza jednym ocalałym PZL P.11c, i wyrywkowymi informacjami. Zobacz co udało się ustalić w sprawie zasad malowania samolotów PZL P.7a.
Jak malowano polskie samoloty bojowe w latach 1930?
Pod koniec lat osiemdziesiątych, podczas remontu zachowanego egzemplarza PZL P.11c udało się doskrobać do pierwszych warstw koloru jakim był on pomalowany. Na tej podstawie powstały pierwsze poważne opracowania przedwojennych kolorów lotniczych. Jak podaje książka „Polish Fighter Colours 1939-1947 vol 1.” ustalono wtedy kolejność malowania płatowca:
- Wszystkie powierzchnie wewn. i zewn.: lakier podkładowy, bezbarwny z dodatkiem pyłu aluminiowego
- Powierzchnie zewnętrzne: lakier w kolorze maskującym khaki, brązowo oliwkowy
- Dolne powierzchnie skrzydeł i stateczników: lakier szaroniebieski
- Oznaczenia przynależności państwowej, typu, nr seryjne, godła i nr taktyczne.
W tej samej pozycji podjęto próbę odpowiedzi na pytanie, jakie dokładnie odcienie kolorów zostały użyte na przedwojennych samolotach bojowych. Wykorzystano wzornik barw firmy Nobiles, jednego z dostawców lakierów dla lotnictwa. Wg autorów samoloty PZL były malowane w następujące kolory:
- 1930-1935 – kolor khaki wczesny Nobiles 499/999, odcień ziemisty, odpowiednik modelarski HTKC011 Polish Light Khaki
- 1935-1938 – kolor khaki średni Nobiles 469/969, odcień oliwkowy, odpowiednik modelarski HTKC018 Olive Drab
- 1938-1939 – kolor khaki późny Nobiles 499/999, odcień brązowy, odpowiednik modelarski HTKC010 Polish Dark Khaki
- Kolor dolnych powierzchni skrzydeł i stateczników był mieszany z kolorów Nobiles niebieski 475/975 i popielaty jasny 459/959. Proporcje mieszania nie są znane, początkowo kolor był jaśniejszy, potem ciemniejszy. Proponowany odpowiednik modelarski to HTK-036 Light Blue-Grey.
Malowanie samolotu PZL P.7a
Produkowane na początku lat 1930 samoloty PZL P.7a zostały pomalowane we wczesnym kolorze khaki i jaśniejszym odcieniu koloru dolnych powierzchni. Dotyczy to także samolotów z późnej serii, z km PWU FK wz.33 (nr ser 6.109-150). Zobacz wersje PZL P.7a tutaj.
Malowanie fabryczne PZL P.7a z km Vickers nr ser. 6.01 do 6.108
Malowanie fabryczne PZL P.7a z km PWU FK wz.33 nr ser. 6.109 do 6.150
Przemalowany PZL P.7a z wymienionymi km Vickers na km PWU FK wz.33 nr ser. 6.01 do 6.108
Później, podczas remontów, kiedy m.in. wymieniano km Vickers na PWU FK wz.33 samoloty malowano aktualnie dostępnym kolorem, np., khaki późny.
Malowanie szachownic
Oznaczenia przynależności państwowej, biało-czerwone szachownice, malowano na górnej powierzchni skrzydeł asymetrycznie, aby zmylić celowanie przeciwnikowi. Było kilka wzorów rozmieszczenia szachownic. Na dolnych powierzchniach malowano szachownice bez białego pola. Od 1938 przywrócono kolor biały w dolnych szachownicach, i tak malowano samoloty po remontach. Więcej o szachownicach czytaj tutaj.
Okazuje się, że szachownice na dolnych powierzchniach były także malowane asymetrycznie, w powtarzalny sposób. Próba wyjaśnienia tej asymetrii miejscem na oznaczenia kodowe samolotu nie przekonuje nas. Szachownice po stronie jednoliterowego kodu pułku były umieszczone bliżej kadłuba, zostawiając więcej wolnego miejsca iż szachownice po stronie dwucyfrowego nr samolotu. Uderzająca jest powtarzalność położenia szachownic, świadczącą o jakiejś regule. Nawet na rumuńskich P.7a widać ślady po zamalowaniu niesymetrycznie rozmieszczonych szachownic, co wyraźnie odcina się od symetrycznych znaków rumuńskich. Może ktoś z naszych czytelników potrafi wyjaśnić takie asymetryczne położenie szachownic? Wyjątkiem są niektóre szachownice z białym polem, namalowane po remoncie.
Oznaczenia indywidualne samolotów P.7a
Każdy PZL P.7a powinien mieć namalowane oznaczenia typu i logo PZL na obydwóch stronach statecznika oraz nr seryjny zaczynający się od 6. tylko po lewej stronie kadłuba. Były one malowane w kolorze czerwonym. Początkowo w 2 Pułku Lotniczym w Krakowie były one białe. Przed wybuchem wojny, podczas remontów, malowano je również w kolorze czarnym. W wojsku jak w życiu, zdarzały się przypadki, że brakowało któregoś elementu, lub kolor był nietypowy.
Komplet oznaczeń indywidualnych samolotu PZL P.7a z 111 eskadry
W jednostce malowano na burtach kadłuba godło i nr taktyczny a na dole skrzydeł kod pułku i nr samolotu – do rozpoznawania z ziemi. Dodatkowo malowano inne oznaczenia: pasy na kadłubie i skrzydłach, oznaczenia ćwiczeń itd., ale to już temat na inny artykuł.
Co w pudełku modelu?
W instrukcji modelu pokazano (na tyle na ile wiadomo na podstawie zdjęć i opracowań) malowanie i oznakowanie poszczególnych egzemplarzy. W kolejnym artykule znajdziesz spis malowań z pudełka Deluxe set z komentarzem na temat każdego samolotu. W instrukcji informacje o położeniu szachownic itd.
Zobacz PZL P.7a Deluxe set 1/72 w sklepie Arma Hobby
Modelarz, który ma szczęście pracować w swoim hobby. Na co dzień osoba szara i niepozorna. Ożywia się dyskutując o modelarstwie, teoriach spiskowych, Wielkim Księstwie Litewskim i marketingu internetowym. Współwłaściciel Arma Hobby. Skleja figurki, samoloty i broń pancerną, głównie polonika i lotnictwo morskie.
This post is also available in: English
Witam. Każdy z modelarzy będzie przekonany do własnej kolorystyki samolotów przedwojennych – wynika to z braku zachowanych oryginalnych konstrukcji. Dzięki za dodatkowe informacje – co jakiś czas trzeba weryfikować posiadane informacje o kolorystyce polskich samolotów przed wojennych – z drugiej strony – masochiści mi nie odpuszczą – uwzględnić należy „efekt skali” – dany model inaczej wygląda pomalowany tymi samymi farbami w 1:72 – 1:48 – 1:32 …
A co z wykończeniem płatowca matt? satin?
Akurat wykończenie widać na zdjęciach. Farby nie były idealnie matowe, ale półmatowe. Przy długim użytkowaniu matowiały i lekko obłaziły na krawędziach natarcia. Widać to na zdjęciach P.7 w locie. Po takich uszkodzeniach – podmalowywano maszyny. Tak więc zależy, który okres użytkowania Kolega wybierze.
Wszystko jest dobrze, tylko HTK-036 Light Blue-Grey jest zdecydowanie za ciemny. Malowałem nim model w 1’32 i musiałem spód skrzydeł przemalować. Warto pamiętać, że samolot na ekspozycji Muzeum ma kolory zbliżone do ustalonych podczas remontu, ale szaroniebieski jest lekko za ciemny. Szaroniebieski Hataka jest jeszcze o ton ciemniejszy i bardziej przypomina amerykański Neutral Gray.
Warto wiedzieć, że w Muzeum Lotnictwa Polskiego ma idealnie dobrany kolor khaki, ale na PWS-26. DO tego samolotu muzealnicy dobrali farbę na podstawie zachowanych fragmentów oryginalnego płótna, zaś w przypadku PZL P11 kolry dobierały warsztaty lotnicze (był remontowany poza Muzeum) spośród „podobnych” i łatwo dostępnych podczas remontu zabytku.
Ten szaroniebieski to taka modelarska kwadratura koła. Był mieszany wg nieznanych proporcji i najpewniej zmieniał się w czasie. Autorzy książki coś sugerują, my po prostu przyjmujemy, że kolor Hataki jest możliwy do zaakceptowania. Oczywiście, każdy modelarz może to zakwestionować i zaproponować swoje odcienie. I może mieć rację.
Zgadzam się. Ilu modelarzy, tylu ekspertów od polskich malowań. Niechcący dołączyłem:)). To co napisałem oparłem na długotrwałym i konsultowanym w Muzeum „rozgryzaniu” tematu. Miałem też możliwość zobaczenia oryginalnych resztek – ale to niekoniecznie musi być absolutnie pewne – farby po latach często ulegają rozmaitym procesom zmiany barwy. To trochę podobnie jak z brytyjskim PC10 i PC 12. Tam było 5 wytwórni, a skład pigmentów w każdej też nie był stały. Wychodziło od czekoladowego po trawiastozielony. I też jeden modelarz drugiemu gotów przegryźć gardło, bo wydaje mu się, że on jeden wie „jak”. Dlatego, z tym zastrzeżeniem, mój głos w dyskusji. Warto przeczytać drugą część mojej wcześniejszej wypowiedzi, bo tu akurat z jaśniejszym kolorem HATAKA trafiła.
Panie Wojtku, proszę się przestać pastwić nad nami, tylko wreszcie aktywizować ten klawisz „dodaj do koszyka”, bo pieniądze z portfela chcą mi już same wyskoczyć… Mam nadzieję, że nie będzie żadnych ograniczeń ilościowych, przy zamówieniu. Pozdrawiam wrześniowo
Paweł1939
Wiem, to jest to ostateczne czekanie. My sami nie możemy się doczekać. Pudełka i instrukcje mamy obiecane na piątek…